Młoda Szwedka Greta Thunberg została uznana przez tygodnik „Time” za człowieka roku 2019.
Thunberg zasłynęła ostrymi wypowiedziami, nawołującymi do podjęcia natychmiastowych działań mających na celu ochronę środowiska. W sierpniu 2018 roku młoda Szwedka zdecydowałam,że co piątek będzie protestować przed szwedzkim parlamentem, dopóki władze nie podejmą poważnych działań w walce ze zmianami klimatu. Zyskała tym światowy rozgłos.
– W ciągu 16 kolejnych miesięcy przemawiała do głów państw w ONZ, spotkała się z papieżem, starła się z prezydentem USA i zainspirowała 4 mln ludzi do włączenia się w światowy strajk klimatyczny 20 września 2019 roku. Była to największa demonstracja w sprawie klimatu w historii ludzkości – wskazał „Time”.
Szwedka zapoczątkowała inicjatywę szkolnych strajków nazywanych Piątkami dla Przyszłości (Fridays for Future), jest też inicjatorką globalnego ruchu „Młodzież dla klimatu”. Przemawiała także podczas szczytów klimatycznych ONZ COP24 w Katowicach i COP25 w Madrycie.
We wrześniu została jedną z laureatek alternatywnego Nobla za to, że „dała głos pokoleniu, które będzie musiało ponieść konsekwencje naszej politycznej niezdolności do powstrzymania zmian klimatu”.
Thunberg zrobiła sobie roczną przerwę w szkole, by prowadzić akcje na rzecz klimatu. W styczniu skończy 17 lat.
Tytuł człowieka roku jest przyznawany przez Tygodnik „Time” postaciom, grupom czy ideom, które zdaniem czasopisma wywarły największy wpływ na aktualne wydarzenia. W poprzedniej edycji główną nagrodę „człowieka” roku otrzymali zamordowani, więzieni i szykanowani dziennikarze. W latach wcześniejszych laureatami nagrody zostalii m.in. były prezydent USA Barack Obama, kanclerz Niemiec Angela Merkel, papież Franciszek oraz obecny amerykański prezydent Donald Trump.