To bardzo dobry czas na surowe sankcje. Rosyjska gospodarka w rozsypce

Rosyjska gospodarka spowalnia. Dochody z eksportu gazu i ropy znacząco spadły, a deficyt budżetowy rośnie. Chociaż wcześniej Putin obiecał, że podatki nie wzrosną przed 2030 rokiem, rząd ogłosił we wtorek, 25 września, podwyżkę VAT z 20 do 22 procent. Spadające wpływy z eksportu ropy wywierają presję na finanse państwa, dlatego spodziewane są także cięcia wydatków niezwiązanych z obronnością, w tym w sektorze świadczeń socjalnych. Czy kolejne sankcje zmuszą prezydenta Putina do podjęcia rozmów? - czytamy na stronie DW.
Coraz gorsze dane
Deficyt budżetowy Rosji wzrósł do około 4,2 biliona rubli (42,7 miliarda euro), co stanowi około 1,9 proc. PKB – niemal czterokrotnie więcej niż pierwotny cel na 2025 rok, wynoszący 0,5 proc. Ministerstwo finansów prognozuje wzrost deficytu do 5,7 biliona rubli do końca roku.
Udane ataki ukraińskich dronów na rosyjską infrastrukturę energetyczną, w tym na rafinerie i terminale eksportowe, doprowadziły do niedoborów paliw, wzrostu cen i długich kolejek.
Głównym czynnikiem ogólnych trudności gospodarczych Rosji jest spadek przychodów z eksportu ropy i gazu.
W 2022 roku wzrost cen ropy i pozyskanie nowych odbiorców w Chinach i Indiach pozwoliły na zwiększenie dochodów. W 2023 roku, pomimo zachodnich sankcji i zmniejszenia zależności UE od rosyjskiej energii, wpływy z eksportu wciąż pozostały wysokie.
Jednak spadające ceny ropy, silny rubel, ataki na rafinerie oraz skutki sankcji uderzają w najważniejsze źródło dochodów Kremla. Wydatki państwa z tytułu gazu i ropy we wrześniu mają być o 23 proc. niższe niż rok temu, co pogarsza prognozy gospodarcze
- czytamy na stronie DW.
Źródło: Republika, DW
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X