W wyniku ostrzału artyleryjskiego na granicy indyjsko-pakistańskiej zginęło czworo ludzi, a dziewięciu zostało rannych. Rządy obu atomowych mocarstw oskarżały się w sobotę wzajemnie o sprowokowanie nowej rundy przemocy na spornej od prawie 70 lat granicy w Kaszmirze.
Według danych indyjskich w wyniku pakistańskiego ostrzału zginęli 45-letnia kobieta oraz dwóch żołnierzy, ośmiu dalszych cywilów odniosło rany. W Pakistanie z kolei podano, że bilans ofiar ostrzału od strony Indii to zabita 13-letnia dziewczynka i ranny 8-letni chłopiec. Islamabad twierdzi, że żołnierze indyjscy otworzyli ogień niczym niesprowokowani i że z rejonu trwających od piątku nowych walk uciekły setki rodzin.
W podzielonym Kaszmirze nieustannie dochodzi do potyczek zbrojnych. W środę zginęli żołnierz indyjski i wielu żołnierzy pakistańskich.
Strony oskarżają się nawzajem o naruszanie obowiązującego od 2003 roku rozejmu. Delhi twierdzi, że Pakistan wspiera separatystów, którzy przedostają się z pakistańskiej na indyjską stronę Kaszmiru, by atakować wojska indyjskie. Islamabad zarzuca siłom indyjskim łamanie praw człowieka muzułmanów, stanowiących w Kaszmirze większość.
Kaszmirscy separatyści domagają się niepodległości bądź przyłączenia do Pakistanu. Wyrazem antyindyjskich nastrojów są częste protesty uliczne.
Między Indiami a Pakistanem spór o Kaszmir trwa od 1947 roku; w tym czasie doszło między nimi do trzech wojen. Indie zarządzają południową częścią Kaszmiru, a Pakistan północną.
Od 1989 roku w części indyjskiej - stanie Dżammu i Kaszmir - trwa powstanie separatystów muzułmańskich, w którym życie straciły dziesiątki tysięcy ludzi.