W starciach, do których doszło w sobotę przy murze oddzielającym Strefę Gazy od Izraela, rannych zostało 41 Palestyńczyków; wśród nich jest 13-letni chłopiec — poinformowały władze palestyńskie. Po stronie izraelskiej rany odniósł żołnierz; jest w stanie krytycznym.
Do starć doszło podczas protestów, które zorganizował m.in. rządzący w Strefie Gazy Hamas, by wyrazić poparcie dla Palestyńczyków z Jerozolimy.
Jak podała armia izraelska, wzdłuż muru bezpieczeństwa zgromadziło się ponad 100 manifestantów. Niektórzy usiłowali się wspiąć na ogrodzenie, inni rzucali ładunkami wybuchowymi w stronę izraelskich żołnierzy. „Izraelskie wojsko odpowiedziało, używając środków do rozproszenia tłumu, a kiedy było to potrzebne, także ogniem” - przekazano w oświadczeniu.
13-latek w stanie krytycznym
Izraelski żołnierz, który został ciężko ranny, przebywa w szpitalu. Władze Strefy Gazy poinformowały, że wśród 41 rannych Palestyńczyków, dwie osoby znajdują się w stanie krytycznym, w tym 13-letni chłopiec, który został ranny w głowę. U pozostałych stwierdzono „umiarkowane obrażenia”.
W pobliżu miejsca protestów kilku przywódców palestyńskich wygłosiło przemówienia, w których wzywali Izrael do zniesienia ograniczeń wobec Strefy Gazy. Izrael oraz Egipt blokują Strefę Gazy, ograniczając przemieszczanie się mieszkańców poza jej obręb. Tłumaczą to zagrożeniem ze strony radykalnego Hamasu.