Od poniedziałku strajk białoruskiej telewizji państwowej. Pracownicy państwowych kanałów białoruskiej telewizji informują, że do pomocy przy emisji programów w trybie pilnym zaangażowano specjalistów z Rosji – przekazały niezależne media.
W poniedziałek do gmachu telewizji nie została wpuszczona Alena Marcinouskaja, reżyser Biełteleradiokompanii, czyli Państwowej Kompanii Radiowo-Telewizyjnej – przekazał portal tut.by. Niezależne media poinformowały, że do Mińska przyleciała grupa fachowców z Rosji, która ma zastąpić białoruskich pracowników.
– Przyleciały dwa samoloty pracowników z Rosji, którzy wykonują nasze funkcje za bardzo duże pieniądze – powiedziała Marcinouskaja.
Pozostali strajkujący potwierdzają te informacje. Już wczoraj sześć nieznanych im osób ingerowało w prace zespołu. Mówi się, że to właśnie Rosjanie.
Portalu tut.by poprosił o komentarz dyrekcji telewizji, ale jak na razie nie nie udało się uzyskać odpowiedzi.