Sondaż: Aż 62 procentów Włochów przyznaje, że potrzebuje pomocy psychologa po dwumiesięcznej kwarantannie

62 procent Włochów twierdzi, że potrzebuje wsparcia psychologicznego, by stawić czoło powrotowi do normalności po dwóch miesiącach kwarantanny - wynika z sondażu zaprezentowanego w niedzielę. Najwięcej wśród tych, którzy chcą wsparcia, jest osób samotnych.
Rezultaty sondażu przeprowadzonego przez Instytut badania opinii Piepoli dla krajowego stowarzyszenia psychologów wskazują, że powodem przeżywanego stresu jest strach przed zakażeniem koronawirusem, a także niepokój o przyszłość.
80 proc. ankietowanych wyraziło opinię, że pomoc ze strony psychologa może pomóc w rozpoczynającej się w poniedziałek we Włoszech drugiej fazie pandemii i częściowego zniesienia restrykcji. Osoby te stwierdziły ponadto, że publiczna służba zdrowia powinna takie wsparcie zapewnić.
Większą potrzebę pomocy odczuwają kobiety i młodzież niż mężczyźni.
Zadeklarowana przez 62 proc. Włochów potrzeba takiej pomocy to, jak się zauważa, wynik znacznie wyższy od wcześniejszych badań, w których ok. 40 proc. obywateli przyznało, że z takiej porady skorzystali oni sami lub ktoś z ich rodziny.
Ponadto bardziej pomocy potrzebują ci, którzy mieszkają w parach, od osób żyjących w większych rodzinach.
Prezes stowarzyszenia włoskich psychologów David Lazzari, komentując wyniki sondażu, oświadczył, że są one „mocnym apelem” do rządu o wzmocnienie w kraju pomocy psychologicznej w obecnym momencie kryzysu.
"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni, gdyż wobec tak jasnej potrzeby odpowiedzi są spóźnione. Są inne priorytety, ale teraz nadszedł moment, by się tym zająć” - dodał.
“Z każdym mijającym tygodniem, gdy nic nie robi się w tej sprawie, problemy narastają, co ma negatywne konsekwencje dla zdrowia i tkanki społecznej” - ostrzegł psycholog, cytowany przez agencję Ansa.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Morawiecki u Gójskiej: „Wara od dzieci!”. Były premier ostro o hejcie i bezradności rządu

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki

Trafił w sedno polityki PO, mówiąc "cóż szkodzi obiecać". Jest reakcja KO, ale też internautów
