Ksiądz Fernando Báez, proboszcz z dzielnicy La Breña w mieście Telde na hiszpańskiej wyspie Gran Canaria, nie odmówił, gdy poproszono go o udostępnienie pomieszczenia, w którym artyści mogliby przygotować się do swojego występu podczas lokalnych obchodów ku czci św. Józefa i Maryi, jako że nie dysponowali garderobą.
Sęk jedynie w tym, że bezpośrednio w budynku kościoła przebierali się m.in. uczestnicy gali drag queenoraz artysta-transwestyta Ibón de Cuba – o czym ks. Báez doskonale wiedział; nawet sfotografował się z niektórymi z nich.
Co więcej, stwierdził, iż byłoby niepotrzebne wyniesienie świętych wizerunków na czas użytkowania pomieszczenia jako garderoby, gdyż „Kościół przyjmie ich [tj. artystów] z otwartymi ramionami taki, jaki jest, jakby to było jakiekolwiek inne wydarzenie czy akcja”.
Wizerunki jednak w końcu opuściły kościół ze względu na możliwość mimowolnego uszkodzenia ich przez uczestników wydarzenia. Proboszcz wypożyczył także kościelne ławki dla publiczności oglądającej występy, na których sam był obecny i został nagrodzony długą i entuzjastyczną owacją, gdy główny organizator oraz prowadzący imprezę powiadomili zgromadzonych o jego „tolerancji”.