Co najmniej 100 osób mogło zginąć w następstwie uderzenia tajfunu Haiyan w Filipiny - podał przedstawiciel władz w Manili, cytowany przez Reutera. Jak podają lokalne media ofiar śmiertelnych może być więcej, wielu ludzi pozostaje bez prądu i pomocy medycznej
Część miast zostało zalana, a w wielu miejscach zerwana została łączoność telefoniczna. W związku z problemami komunikacyjnymi część poszkodowanych nie otrzymała jeszcze pomocy medycznej.
Według wstępnych raportów filipińskiego lotnictwa w położonym w centrum kraju mieście Tacloban widziano ciała ofiar leżące na ulicach. W mieście tym, zamknięte zostało lotnisko, a na pomoc poszkodowanym ruszyły nie tylko służby ratownicze, ale też wojsko.
Haiyan to najpotężniejszy tajfun, jaki powstał w tym roku na świecie. Prędkość towarzyszących mu wiatrów dochodzi do 320 kilometrów na godzinę. Cyklon z łatwością burzy domy, wywołuje potężne fale, osuwiska i powodzie. Wiele wysp pozbawił prądu i zerwał linie telekomunikacyjne.
Po przejściu nad środkowymi Filipinami tajfun przemieszcza się na północny zachód, nad Morze Południowochińskie. W niedzielę ma przejść nad Wietnamem i Laosem.
zm, PAP, fot. Youtube
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Najnowsze
Kanthak: Donald Tusk jest boomerem, który uważa, że żyje w czasach, kiedy nie było Internetu
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Express Republiki | 09.11.2024 | Republika
Obywatelskie ujęcie kompletnie pijanego... policjanta, który przewoził dziecko