Przejdź do treści
Separatyści w Donbasie łamią rozejm. Zabity ukraiński żołnierz
PAP

Prorosyjscy separatyści w Donbasie na wschodzie Ukrainy po raz drugi w niedzielę złamali rozejm; w pierwszym ostrzale ukraiński żołnierz został ranny, zaś w następnym jeden wojskowy zginął - przekazał sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy.

Żołnierz zginął w wyniku zaatakowania pozycji sił rządowych z broni strzeleckiej w pobliżu miejscowości Pryczepyliwka w obwodzie ługańskim - podano.

Sztab podkreśla, że to drugie zerwanie trwającego od 27 lipca zawieszenia broni w ciągu jednego dnia. Wcześniej informowano, że ukraiński żołnierz został ranny w wyniku ostrzału z granatnika pozycji sił rządowych w pobliżu miasta Krasnohoriwka w obwodzie donieckim. Według sztabu także w niedzielę doszło do "prowokacyjnego ostrzału" z granatnika w pobliżu miejscowości Szumy.

Zaznaczono, że ukraińskie siły zbrojne odpowiedziały na drugie zerwanie rozejmu, a straty po stronie separatystów są ustalane. Po pierwszym złamaniu zawieszenia broni sztab podkreślił, że daje tzw. Donieckiej Republice Ludowej (DRL) i tzw. Ługańskiej Republice Ludowej (ŁRL) "jeszcze jedną możliwość" zastosowania się do wymogów wyznaczonych przez trójstronną grupę kontaktową dotyczących wstrzymania ognia. W przeciwnym razie w przypadku następnego ostrzału siły rządowe "stawią odpowiedni opór" - ostrzeżono.

To nie jedyne straty w ukraińskiej armii tego dnia. Również w niedzielę dwóch żołnierzy gaszących pożar zginęło na polu minowym przeciwnika przy linii rozgraniczenia. Dwóch ukraińskich wojskowych zostało też rannych w eksplozji ładunku wybuchowego, na który najechał pojazd, jakim zmierzali do miejscowości Nowhorodske, by gasić pożar.

Ukraińskie media przypominają, że w sobotę przywódca tzw. DRL Denys Puszylin wydał bojownikom rozkaz zniszczenia pozycji armii ukraińskiej w pobliżu miasta Gorłówka. Zapowiedział, że ogień zostanie otwarty w poniedziałek rano.

Porozumienie "o całkowitym i wszechstronnym trybie przerwania ognia" między wojskami ukraińskimi i prorosyjskimi separatystami weszło w życie 27 lipca. Negocjatorzy Ukrainy, Rosji i OBWE osiągnęli je w ramach grupy kontaktowej 22 lipca.

3 września Specjalna Misja Monitoringowa (SMM) OBWE poinformowała, że od 27 lipca do 2 września odnotowała ponad 900 przypadków naruszenia zawieszenia broni, takich jak wybuchy, przelatujące nieokreślone ładunki wybuchowe, rakiety sygnalizacyjne, serie strzałów i pojedyncze wystrzały.

Trwające od 2014 roku walki między siłami ukraińskimi i wspieranymi przez Rosję rebeliantami na wschodzie Ukrainy pochłonęły - jak się ocenia - ponad 13 tys. śmiertelnych ofiar.

PAP

Wiadomości

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Formuła 1: Colapinto nadzieją całej Ameryki Południowej

Anna Kontek: Sztuka tworzenia scenografii i kostiumów na scenie teatru

Dramat w Koszalinie. Podejrzenie pobicia pięciomiesięcznego dziecka!

Rogowiecki o hejterach Muńka Staszczyka: „Nie mogą mu darować wiary w Boga”

Manasterski: rząd próbuje pokazać obywatelom, że deficyt budżetu, to coś dobrego

PO obiecuje inwestować w polskie pociągi. Internauci nie wytrzymali takiej hipokryzji

Trump prowadzi kampanię ze śmieciarki | Przyjaciele Republiki

Nie żyje 46-latek ugodzony nożem. Zatrzymano podejrzanego

Najnowsze

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Formuła 1: Colapinto nadzieją całej Ameryki Południowej

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach