Przyszłość Syrii i Iranu będą ważnymi tematami kuluarowych rozmów Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, które odbędzie się 22-25 stycznia - zapowiedział założyciel Forum Klaus Schwab. Poinformował, że w obradach weźmie udział ok. 2500 osób.
Schwab przypomniał, że wśród gości będą m.in. delegacje ze Stanów Zjednoczonych, Rosji i innych państw uczestniczących w rozpoczynającej się w środę konferencji pokojowej Genewa 2 dotyczącej syryjskiego konfliktu.
- Będziemy gościć przywódców, którzy mają duży wpływ na sytuację w regionie, w związku z tym jestem przekonany, że rezultaty ich rozmów będą mieć wpływ na całokształt naszych dyskusji - powiedział urodzony w Niemczech ekonomista, który w 1971 roku założył Forum w Davos. Od tamtego czasu w corocznych obradach uczestniczą przedstawiciele państw i światowego biznesu.
W tegorocznym Światowym Forum Ekonomicznym w Davos weźmie udział m.in. prezydent Iranu Hasan Rowhani. Jednak zdaniem Schwaba na razie jest za wcześnie aby delegacja z Teheranu rozpoczynała rozmowy na temat potencjalnych inwestycji po ostatnim złagodzeniu niektórych sankcji. W jego opinii prezydent Rowhani i minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif powinni podjąć wysiłek w celu przekonania Zachodu, że Teheran chce wprowadzać w życie porozumienie z Genewy z 24 listopada ubiegłego roku ws. ograniczenia swojego projektu nuklearnego.
- Musimy stworzyć rzeczywistość, która zwiększy zaufanie pomiędzy różnymi stronami, dopiero w następnej fazie można przejść do rozmów na temat interesów - podkreślił Schwab.
Według założyciela Forum w Davos podczas Szczytu uczestnicy będą także dyskutować o zmianach klimatycznych, bezrobociu i kwestii zwiększania się różnic pomiędzy biednymi, a bogatymi, które w konsekwencji mogą prowadzić do powstania "straconego pokolenia" wśród osób młodych i niepokojów społecznych.