Gościem Adriana Stankowskiego w programie „Wolne Głosy” na antenie Telewizji Republika był Jacek Saryusz-Wolski, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.
Europoseł odniósł się do sytuacji na Ukrainie oraz reakcji Unii Europejskiej na agresywną politykę Władimira Putina. Polityk podkreślił, że przypuszczenia europejskich mocarstw co do sytuacji w Donbasie i ataku Rosji nie sprawdziły się.
- Sprawdza się alarmująca wersja wydarzeń amerykańska. Nie sprawdzają się wersje europejskie w tym francusko-niemiecka — powiedział.
#WolneGłosy | @JSaryuszWolski: Dobrze, że Amerykanie przygotowali się na najgorszy możliwy wariant. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) February 22, 2022
- Polska od początku podzielała wariant amerykański — dodał.
Saryusz-Wolski zaznaczył, że nie wszystkie mechanizmy zostały jeszcze wykorzystane i można nałożyć na Rosję kolejne sankcje.
- To zmierza w dobrym kierunku, ale nie wyczerpuje wszystkich możliwości. Mam wątpliwości czy będzie to skuteczne wobec Putina, który często gra va banque — podkreślił.
#WolneGłosy | @JSaryuszWolski: Zamiary sankcyjne UE są poniżej oczekiwań.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) February 22, 2022
- Podjęto decyzję, z którymi długo zwlekano. Hamulcowymi sankcjami było 10 państw Unii Europejskiej w tym Niemcy, Austria i Włochy — przypomniał.
Europoseł zaznaczył również, że działania Władimira Putina są precyzyjnie zaplanowane i przemyślane.
- Najgroźniejszym scenariuszem jest opanowanie granicy Polsko-Ukraińskiej przez Rosjan. Wiadomo co chce Putin. Putin chce odtworzyć Związek Sowiecki — zaznaczył.
#WolneGłosy | @JSaryuszWolski: #Putin chce odtworzyć Związek Sowiecki. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) February 22, 2022
#WolneGłosy | @JSaryuszWolski: Mamy przed sobą pytanie jak daleko sięgnie pełnoskalowa inwazja. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) February 22, 2022
- Zachód finansuje inwazję płacąc za podwyższone ceny gazu i ropy — dodał polityk.