Co najmniej jeden żołnierz nie żyje, a kilkoro innych wojskowych jest rannych – to bilans samobójczego ataku na konwój NATO w prowincji Kabul. Jak dodaje BBC, z nieoficjalnych informacji wynika, że śmierć poniosło również trzech cywilów.
Atak został przeprowadzony przez zamachowca samobójcę w okręgu Qarabagh. Rannych zostało pięciu żołnierzy, którzy trafili do amerykańskiego szpitala polowego w bazie Bargam. Jeden z wojskowych jadących w konwoju poniósł śmierć na miejscu. Z nieoficjalnych na razie informacji lokalnych mediów cytowanych przez BBC wynika, że zamach pochłonął też życie trzech cywilów.
– Do ataku doszło w czwartek wieczorem podczas wspólnego patrolu z afgańską armią. Żołnierze padli ofiarami mężczyzny wyposażonego w amatorski ładunek wybuchowy. W Afganistanie stacjonuje około 13 tys. żołnierzy z 39 krajów NATO, w tym z Polski – czytamy w oficjalnym komunikacie Sojuszu.
BBC podkreśla, że w ostatnim czasie w Afganistanie nasila się częstotliwość ataków bombowych – w samym wtorkowym zamachu na meczet w Heracie śmierć poniosło 30 osób.