Sakiewicz: Tusk się nie liczy. Rosja ma słabe karty

Tomasz Sakiewicz, szef Domu Wolnego Słowa, w porannym programie Radia Republika, skomentował najnowsze wydarzenia na arenie międzynarodowej. W rozmowie z Adrianem Stankowskim i Edytą Hołdyńską, podkreślił kluczową - dla Polski - rolę Prezydenta Karola Nawrockiego podczas telekonferencji europejskich liderów z Donaldem Trumpem.
Adrian Stankowski rozpoczął rozmowę od pytania o kłamstwo rzecznika prasowego rządu: "Wczoraj odbyła się telekonferencja przywódców Europejskich z Donaldem Trumpem. To przed spotkaniem z Putinem na Alasce. Polskę reprezentował prezydent Karol Nawrocki. Dlaczego rzecznik prasowy rządu twardo kłamał i dał się na tym złapać? Co to za taktyka?"
Oni do końca wierzyli i walczyli, że uda im się zmienić decyzję, albo nakłonić Karola Nawrockiego, żeby wydać wspólne oświadczenie. Taką propozycję złożył minister Sikorski. Chodziło o stworzenie wrażenia, że Donald Tusk istnieje w ogóle na salonach międzynarodowych, bo to że nie chciał go tam Trump to było oczywiste, ale nie ujęli się za nim jego sponsorzy, jego patroni, jak choćby kanclerz Niemiec. Pogodził się z tym, że Tuska wyeliminowano na życzenie Trumpa. To nawet ktoś pokroju umysłowego Szłapki wiedział, że to jest katastrofa, że Tusk jest człowiekiem całkowicie izolowanym i nieliczącym się na salonach międzynarodowych, który nie ma żadnej pozycji, którego można wręcz upokarzać, tak jak z tym wagonem bagażowym, do którego go wysłali w czasie "wyprawy kijowskiej". Jest spotkanie najważniejszych ludzi, ustalane są najistotniejsze rzeczy geopolityczne dla Europy, a być może i Świata – stwierdził Tomasz Sakiewicz.
Adrian Stankowski podkreślił wagę obecności Polski przy stole negocjacyjnym: "To może być punkt zwrotny w dziejach świata, budowanie nowej architektury świata i Polska musi być przy tym stole. Mam wrażenie, że gdyby prezydentem był ktoś inny, to nikt by nie siedział przy tym stole."
Tomasz Sakiewicz zgodził się z tą opinią, dodając:
Prawdopodobnie zwycięstwo Karola Nawrockiego uratowało nas jeżeli chodzi o możliwość wpływania na rzeczy, które będą miały zasadnicze znaczenie dla naszego bezpieczeństwa i naszej pozycji na świecie.
Przed szczytem na Alasce, prezydent Karol Nawrocki nawiązał do zbliżającej się rocznicy Bitwy Warszawskiej, życząc Donaldowi Trumpowi, by "tak jak Polacy w 1920 roku pogonili bolszewików spod Warszawy – podobne zwycięstwo odniósł Donald Trump na Alasce w spotkaniu z Putinem."
Sakiewicz, pytany o oczekiwania wobec spotkania Trump-Putin, scharakteryzował styl amerykańskiego prezydenta:
Trump jest twardym graczem, aczkolwiek potrafi robić gwałtowne zwroty. Trump posuwa się bardzo daleko. Potrafi upokarzać swoich rozmówców, swoich partnerów, potrafi stawiać ich pod ścianą, ale dla niego granicą jest życie człowieka. On wielokrotnie powtarzał, że trzeba przerwać zabijanie, a o reszcie można rozmawiać.
Edyta Hołdyńska zauważyła, że w przypadku Putina "dyplomacja miękka nie istnieje. On odpowiada siłą." Sakiewicz rozwinął tę myśl, analizując sytuację wojenną na Ukrainie:
Ta dyplomacja przestała istnieć, bo Trump dokręcił śrubę. Zwiększył sankcję na Rosję. Dał Ukraińcom niebezpieczną dla Rosji broń. Wiemy niestety, że Putin w ogóle nie liczy się ze stratami. Pytanie tylko jak długo Rosja w ogóle może wytrzymać tę wojnę. Ukraina też ma problem. Widać, że jest kłopot z mobilizacją żołnierzy. Minęło kilka lat. Wszyscy są zmęczeni. Trump próbuje zdroworozsądkowo doprowadzić do rozwiązania sytuacji. Tu są dwie skrajnie niebezpieczne rzeczy. Z jednej strony przedłużanie wojny może doprowadzić, że Ukraina zacznie oddawać tereny i krwawić w taki sposób, że ta wojna wedrze się do centrum Ukrainy, a z drugiej strony oddanie terenów w wyniku ugody, jakieś znaczące koncesje na rzecz Rosji, może doprowadzić do tego, że ta wojna za chwilę się odnowi, a poza tym będzie to nagrodzenie agresora. Trump, który obiecał, że bardzo szybko przywróci pokój, ma niesłychanie trudne zadanie. Natomiast jest graczem, który potrafi grać wieloetapowo, potrafi grać ostro i ja też mam wrażenie, że maksymalnym sukcesem spotkania na Alasce może być przerwanie wymiany ognia. Co będzie dalej, to będzie ustalane. Rosja ma słabe karty.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości

AKTUALIZACJA
PILNE: Hanna Radziejowska odwołana z funkcji dyrektorki berlińskiej filii Instytutu Pileckiego
Instytut Pileckiego zapowiada pilny briefing prasowy. Czy po serii skandali będzie zmiana kierownictwa?
Najnowsze

AKTUALIZACJA
PILNE: Hanna Radziejowska odwołana z funkcji dyrektorki berlińskiej filii Instytutu Pileckiego

Instytut Pileckiego zapowiada pilny briefing prasowy. Czy po serii skandali będzie zmiana kierownictwa?

Julia Wieniawa zdradza kulisy spotkania z Kendall Jenner! „To było super”

Dodatek mieszkaniowy nie dla wszystkich. Więziennicy mówią „dość” rządowi Tuska
