W ujawnionych przez WikiLeaks mailach szefa kampanii prezydenckiej Hillary Clinton Johna Podesty znalazły się szydzące z katolików komentarze, a także słowa poparcia dla liberalnych zmian w Kościele.
Z maili wynika np. że Podesta w 2012 roku specjalnie założył dwie katolickie organizacje, których celem jest sztuczne wywołanie zmian w Kościele katolickim. Była to odpowiedź na korespondencję od Sandy'ego Newmana, szefa lewicowej organizacji Voices for Progress, w której pisze on o „potrzebie »Katolickiej wiosny«, w której katolicy sami wystąpią o zakończenie średniowiecznej dyktatury i wprowadzenie nieco demokracji, szacunku dla równości płci w Kościele katolickim”, a także proponuje, by to ludzie od Clinton „zasiali nasiona rewolucji”.
Organizacje NIBY – katolickie to »Catholics in Alliance for the Commom God (CACG)« oraz »Catholics United«. Mają one na celu – jak chce człowiek Clinton – zburzenie tradycyjnego kościoła katolickiego na rzecz lewicowego i liberalnego pseudokościoła.
Oburzenie treścią maili wyraził m.in. związany z think tankiem American Enterprise Institute Marc Thiessen, który czasie prezydentury George'a W. Busha pisał dla niego przemówienia. Na łamach „Washington Post” Thiessen stwierdził, że najbliższe otoczenie Clinton stworzyło grupy, by „pobudzać katolicką wiosnę”, a sama „Hillary Clinton jest zagrożeniem dla wolności religijnej”. Zarzucił jej, że jako prezydent USA nie będzie szanować poglądów religijnych konserwatystów, ale będzie ich zmuszać ich do zmiany przekonań i przyjęcia jej radykalnego programu, obejmującego finansowaną ze środków publicznych aborcję na życzenie. Prof. prawa Princeton University Robert George napisał na łamach „Wall Street Journal”, że treść maili Podesty to przykład „antykatolickiej bigoterii” ze strony ludzi z otoczenia Clinton.