Departament Stanu USA wyraził "poważne zaniepokojenie" utrzymującymi się walkami w mieście Debalcewe i w jego okolicach, na wschodniej Ukrainie, mimo zawarcia porozumienia rozejmowego.
W opublikowanym oświadczeniu rzeczniczka Departementu Stanu Jennifer Psaki stwierdziła również, że rząd USA pilnie obserwuje nową kolumnę rosyjskiego sprzętu wojskowego, która podąża w stronę wschodniej Ukrainy.
"Te agresywne działania i oświadczenia wspieranych przez Rosję separatystów zagrażają ostatnio zawartemu rozejmowi. Wzywamy Rosję i separatystów, których wspiera, do natychmiastowego wstrzymania ataków" - głosi oświadczenie.
Przedstawiciel ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko powiedział w poniedziałek, że rozejm na wschodzie Ukrainy jest łamany i dlatego armia nie jest obecnie gotowa do wycofania z linii frontu broni ciężkiej zgodnie z porozumieniami pokojowymi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Przywódca terrorystów: Mamy obowiązek walczyć o Debalcewe
Ukraińska armia nie opuści Debalcewe. „Wedle porozumienia jest nasze”
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia ostro reaguje na decyzję większości sejmowej godzącej w prawa dzieci nienarodzonych
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"