Rosyjskie bombowce przy amerykańskiej granicy. USA poderwało myśliwce
Dwa rosyjskie bombowce przeleciały w odległości około 160 kilometrów od wybrzeża Alaski. Po raz pierwszy, odkąd prezydentem został Donald Trump, Moskwa zdecydowała się wysłać swoje samoloty tak blisko – informuje amerykańskie wojsko.
Jak czytamy w komunikacie, dwa rosyjskie bombowce Tu-95 (w kryptonimie NATO "Bear" - "niedźwiedź") w poniedziałek wieczorem przeleciały w rejonie wyspy Kodiak.
– Wleciały w Strefę Identyfikacji Obrony Powietrznej, co sprawiło, że Amerykanie poderwali dwa myśliwce F-22 i samolot wczesnego ostrzegania Boeing E-3 – podała porucznik Lauren Hill, rzecznik Dowództwa Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (Norad).
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Komisja kard. Petrocchiego: Nie dla diakonatu kobiet, choć orzeczenie nie jest definitywne
Bogucki alarmuje: ochrona zdrowia w Polsce jest w zapaści
Politycy PiS przeprowadzili kontrolę w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wskazali na nieprawidłowości