Sąd Rejonowy w Moskwie w środę wydał zaocznie nakaz aresztowania Dmytra Jarosza, lidera skrajnie nacjonalistycznego ukraińskiego ruchu Prawy Sektor.
O zastosowanie wobec Jarosza takiego środka zapobiegawczego wystąpił Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, który wszczął przeciwko niemu śledztwo, oskarżając go o publiczne nawoływanie sił antyrosyjskich do ekstremistycznych akcji i terroru na terytorium Rosji.
Wcześniej Komitet Śledczy FR wysłał międzynarodowy list gończy za przywódcą Prawego Sektora.
Prokuratura Generalna Ukrainy oświadczyła już, że nie widzi podstaw do zatrzymania i wydania tego ukraińskiego obywatela obcemu państwu.
Prawy Sektor to radykalny ruch zrzeszający różne ukraińskie formacje nacjonalistyczne. Był bardzo aktywny podczas niedawnych protestów na kijowskim Majdanie Niepodległości.
1 marca część mediów w Rosji podała, że na profilu Prawego Sektora na popularnym rosyjskim portalu społecznościowym WKontakte ukazał się apel Jarosza do przywódcy terrorystów kaukaskich Doku Umarowa o udzielenie poparcia Ukrainie. Prawy Sektor zaprzeczył, jakoby opublikował taki apel.
Na żądanie Prokuratury Generalnej FR zablokowana została strona Jarosza na portalu WKontakte.
Jarosz uważany jest za potencjalnego kandydata na prezydenta Ukrainy. Nowe władze ukraińskie rozpisały przedterminowe wybory prezydenckie na 25 maja.