Do portu hawańskiego zawinął bez zapowiedzi rosyjski okręt rozpoznania elektronicznego "Wiktor Leonow", który jest wyposażony w elektroniczne urządzenia rozpoznawcze, rakietowy system obronny i 30-milimetrowe działka przeciwlotnicze.
Wizyta rosyjskiego okrętu nastąpiła nazajutrz po tym, gdy rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu oświadczył - wypowiadając się w kontekście wydarzeń na Ukrainie - iż Rosja zamierza zwiększyć swą obecność wojskową za granicą, w tym na Kubie, w Wenezueli i w Nikaragui.
Okręt marynarki rosyjskiej o długości 94 metrów, który zawinął do Hawany został zbudowany na zlecenie ZSRR w 1988 r., pod koniec zimnej wojny, jest wyposażony w elektroniczne urządzenia rozpoznawcze, rakietowy system obronny i 30-milimetrowe działka przeciwlotnicze.
Ambasada rosyjska w Hawanie określiła wizytę jako "przyjacielską", a załoga okrętu ma złożyć wieńce pod pomnikiem żołnierzy radzieckich. – Zamierzają odpłynąć jutro – poinformował rzecznik ambasady.
Do czasu rozpadu ZSRR okręty wojenne pod jego banderą bardzo często odwiedzały porty Kuby, uzależnionej gospodarczo i politycznie od Związku Radzieckiego.