Szef dyplomacji Czech, które obecnie przewodniczą Unii Europejskiej, Jan Lipavsky chce dyskusji o ogólnym zawieszeniu wydawania wiz dla obywateli Rosji na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE, które odbędzie się w Pradze pod koniec sierpnia. Pomysł wyszedł od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. Powszechnie wiadomo, że Niemcy nie popierają tej koncepcji. Co na ten temat sądzą polscy politycy? O tym w programie „Potrójne espresso” w Telewizji Republika dyskutowali eurodeputowani - Marek Balt (Nowa Lewica) oraz Karol Karski (Prawo i Sprawiedliwość).
Europosła Nowej Lewicy zapytano o to, czy powinien zostać ogólny zakaz wjazdu dla Rosjan do krajów Unii Europejskiej. Takie rozwiązanie miałoby wiązać się z zakazem wydawania wiz turystycznych dla obywateli Federacji Rosyjskiej.
"Tak, oczywiście, powinniśmy takie prawo wprowadzić. Nie tylko dla oligarchów, ale i dla wszystkich Rosjan. Oni w większości popierają politykę Putina. Nie wyobrażam sobie przebywania dłużej na jednym terenie z osobami, które popierają tą zbrodniczą politykę" - odparł.
"Wyjazdy turystyczne na wakacje do Europy, do demokracji, czyli do tego, czego oni nie lubią, to nie jest w mojej ocenie dobre, żeby wpuszczać Rosjan do Unii" - kontynuował.
#PotrójneEspresso | @PoselBalt (@__Lewica): To nie jest dobre, żeby wpuszczać Rosjan do Unii Europejskiej, może to zagrażać obywatelom UE. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 16, 2022
Jak zaznaczał, ich obecność w krajach europejskich, mogłaby zagrać bezpieczeństwu obywateli UE.
"Chcą mieć dyktaturę, to niech ją mają i w niej siedzą. Do Europy przyjeżdżać nie muszą" - powiedział Marek Balt.
Polityk PiS - Karol Karski przyznał rację swojemu przedmówcy. W jego ocenie również Rosjanie nie powinni mieć wstępu na terytorium krajów UE.
"Rzeczywiście mamy do czynienia z sytuacją, w której wielu Rosjan obecnie korzysta ze świata europejskiego - czują się u siebie. To nie jest tak, że wojnę prowadzi tylko reżim. Całe państwo jest za to odpowiedzialne, bo społeczeństwo rosyjskie też w większości popiera te działania" - mówił.
Jak zaznaczył prowadzący program, wiele krajów europejskich popiera ten pomysł, jednak Niemcy ustami Olafa Scholza zapowiedziały, że będą przeciwni.
"Niemcy są najbardziej prorosyjskim krajem w Unii Europejskiej, więc wcale mnie to nie dziwi" - ocenił Karski.
Zapytany o to, czy inne kraje mają w planach naciskach na Niemców w tym temacie, odpowiedział:
"Te rozmowy są w toku, myślę, że tego typu formuła zostanie niedługo wypracowana. Trzeba sprawę postawić jasno - jeśli jest się obywatelem państwa zbrodniczego, to można korzystać z jego atrakcji. Nie muszą tu przyjeżdzać. To nie jest tak, że to państwa prowadzą wojny, dokonują zbrodni. W ostatecznym rozrachunku dokonują tego konkretni ludzie. Może kiedyś Rosja będzie krajem demokratycznym, ale póki co - ten proces deputinizacji będzie trwał jeszcze długo".
#PotrójneEspresso | @profKarski (@pisorgpl): Jeśli się jest obywatelem państwa zbrodniczego, to trzeba korzystać z uroków tego państwa, mają szereg możliwości. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 16, 2022