W odpowiedzi na dyskwalifikację Rosji przez WADA, przewodnicząca Rady Federacji, Walentina Matwijenko, stwierdziła, że Rosja jest w stanie zorganizować własną, alternatywną do igrzysk, imprezę sportową.
Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) wymierzyła jedną z najsurowszych kar w historii sportu – Rosjanie nie będą mogli wystąpić pod własną flagą w letnich igrzyskach w Tokio oraz zimowych w Pekinie w 2022 roku. Ma to z wiązek z aferą dopingową w tym kraju
Nie trzeba było długo czekać na reakcję Rosji. Z słów przewodniczącej Rady Federacji Walentiny Matwijenko wynika, że Rosja nie wyklucza organizacji własnych igrzysk.
– Wierzę, że Rosja może zorganizować własne igrzyska, u siebie– stwierdziła w rozmowie z agencją Interfax.
Wcześniej Matwijenko mówiła, że rosyjscy sportowcy sami muszą postanowić, czy brać udział w najważniejszej imprezie czterolecia. Wyraziła też nadzieję, że niezależnie od ich decyzji kibice okażą wsparcie.
Sprawę skomentował także Władimir Putin, który nie zgadza się z decyzja i zapowiada odwołanie:
– Kara nie może być zbiorowa i dotyczyć osób, które nie mają nic wspólnego z niektórymi naruszeniami. Wszyscy to rozumieją, w tym eksperci WADA – stwierdził rosyjski przywódca.
– Wydaje mi się, że istnieją wszelkie powody, by sądzić, że podstawą takich decyzji nie jest troska o czystość światowego sportu, ale względy polityczne, nic wspólnego z interesami sportu i ruchu olimpijskiego. Zwłaszcza, że nie ma żadnych skarg na Rosyjski Narodowy Komitet Olimpijski. A jeśli nie ma żadnych skarg przeciwko niemu, kraj powinien pojawić się pod flagą narodową. – powiedział Putin.
– Wydaje mi się, że istnieją wszelkie powody, by sądzić, że podstawą takich decyzji nie jest troska o czystość światowego sportu, ale względy polityczne, nic wspólnego z interesami sportu i ruchu olimpijskiego. – podkreślił.