W środku kampanii niszczenia nielegalnie importowanej żywności z krajów Unii Europejskiej, rosyjscy pracownicy tekstylni wyrazili obawy dotyczące ubrań przemycanych do Rosji z Europy.
List do prezydenta Władimira Putina skierowało w tej sprawie Stowarzyszenie Rosyjskich Pracowników Tekstylnych i prosi głowę państwa o wydanie specjalnego dekretu, który pozwoli na niszczenie odzieży przemycanej z UE.
Pracownicy domagają się, aby zarządzenie Kremla pozwalało na utylizację tych towarów zarówno na rosyjskiej granicy, jak i w miejscach ich sprzedaży detalicznej.
Shamkhal Ildarow, szef Stowarzyszenia oświadczył, że zniszczenie unijnej odzieży może pomóc rosyjskiemu przemysłowi włókienniczemu. Według danych przedstawionych przez Rosjanina, wielkość całego rynku tekstylnego to ok. 31 mld euro rocznie z czego 1/3 to towary przemycone z krajów unijnych.
Portal Meduza Project zauważa, że zestawienie przygotowane przez Stowarzyszenie jest nico zaskakujące, ponieważ większość odzieży, która trafia na rosyjski rynek, pochodzi z krajów azjatyckich.
CZYTAJ TAKŻE:
Rosja rozmieszcza w Arktyce specjalnie zmodyfikowany system antyrakietowy