Cele Rosji sięgają poza Ukrainę - przypomniał w Brukseli sekretarz generalny sojuszu Jens Stoltenberg tuż przed spotkaniem ministrów obrony. Podkreślił, że należy pilnie zwiększyć pomoc dla Ukrainy oraz wzmocnić zdolności odstraszania na wschodniej flance.
"Należy zauważyć, że teraz dostarczamy więcej niż wcześniej broni dalekiego zasięgu, więcej zaawansowanych systemów obrony przeciwlotniczej, zaawansowanej artylerii, ciężkiego uzbrojenia spełniającego nowoczesne standardy natowskie. Oznacza to, że potrzeba więcej czasu, żeby wyszkolić ukraińskich żołnierzy w używaniu tej broni" - skonstatował.
"Wojna Rosji przeciwko Ukrainie stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego od dekad. Rosja prowadzi brutalną wojnę przeciwko narodowi ukraińskiemu, powodując śmierć i zniszczenie na wielką skalę oraz daleko idące konsekwencje o zasięgu globalnym. Pokazuje to wyraźnie kryzys żywnościowy i energetyczny celowo zorganizowany przez Rosję" - powiedział.
"W tym niebezpiecznym świecie musimy wzmocnić NATO i nadal wspierać naszych partnerów - tym właśnie zajmiemy się na spotkaniu ministrów obrony. Sojusznicy są zdecydowani, by dalej dostarczać sprzęt wojskowy, którego Ukraina potrzebuje, by wygrać, w tym ciężkie uzbrojenie i systemy dalekiego zasięgu" - dodał.
Na ministerialnym spotkaniu w Brukseli Polskę reprezentuje szef MON Mariusz Błaszczak.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie