Brytyjczycy wysyłają Rosji ostrzeżenie. W grze arsenał nuklearny

W obliczu napiętej sytuacji międzynarodowej i delikatnych negocjacji w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie, Wielka Brytania zdecydowanie wzmacnia swój przekaz odstraszający skierowany do Rosji.
Minister Obrony John Healey, w nawiązaniu do dyskusji na temat ochrony potencjalnego rozejmu, otwarcie zadeklarował, że brytyjskie zdolności nuklearne dają możliwość zadania "nieobliczalnych szkód" potencjalnym agresorom.
Healey podkreślił, że Wielka Brytania nie powinna "walczyć ze strachem", a posiadanie broni nuklearnej stanowi "najwyższą gwarancję" bezpieczeństwa. Jednocześnie premier Keir Starmer ostrzegł Moskwę przed "poważnymi konsekwencjami" w przypadku złamania jakiegokolwiek porozumienia pokojowego z Kijowem.
Podczas spotkania z przedstawicielami resortów obrony z 31 państw sojuszniczych w Northwood, Starmer i Healey wzmacniali koncept tzw. "koalicji chętnych" do wspierania implementacji ewentualnego porozumienia. Dodatkowo, Healey zainaugurował budowę pierwszego okrętu podwodnego klasy Dreadnought, który ma zastąpić obecnie wykorzystywane jednostki Vanguard przenoszące broń nuklearną.
Premier Starmer zapewnił, że planowanie wojskowe obejmuje gotowość do wsparcia Ukrainy drogą powietrzną, morską i lądową w razie osiągnięcia porozumienia pokojowego. Wykluczył jednocześnie przesunięcie wojsk brytyjskich z krajów takich jak Estonia do Kijowa, podkreślając nienaruszalność zobowiązań wobec innych sojuszników NATO.
Spotkanie sojuszników z sektora obrony było przełomowym momentem, w którym "polityczna intencja" państw Zachodu, dotycząca udzielenia gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie, zaczyna nabierać realnych kształtów. Prowadzone są rozmowy na temat sposobu odstraszania potencjalnej przyszłej rosyjskiej agresji.
Premier podkreślił, że celem tych działań jest wysłanie jasnego sygnału do Rosji, iż jakiekolwiek naruszenie porozumienia spotka się z poważnymi konsekwencjami. Potwierdził również intensywne prace nad stworzeniem "europejskiego elementu przyszłościowego", który skupi państwa sojusznicze, w tym bliską współpracę z Francją.
Napięcia pozostają wysokie po nieudanych rozmowach telefonicznych prezydenta USA Donalda Trumpa, prezydenta Rosji Władimira Putina oraz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, których celem było wynegocjowanie 30-dniowego zawieszenia broni. Rosja zgodziła się jedynie na wstrzymanie ataków na infrastrukturę energetyczną, jednak Ukraina zgłasza ataki na inne cele cywilne, w tym szpitale.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X