Rosyjska Duma grozi Stanom Zjednoczonym, jeśli te będą kontynuowały politykę sankcji. - Zapewniam was, że w naszym arsenale znajdą się działania, które potrafią odpowiedzieć na nie dostatecznie boleśnie – mówił dziś w parlamencie Siergiej Riabkow, wiceszef rosyjskiej dyplomacji.
Dziś podczas posiedzenia niższej izby rosyjskiego parlamentu Siergiej Riabkow, wiceszef rosyjskiego MSZ, ostro skomentował politykę USA, która jego zdaniem ogranicza się do stosowania sankcji wobec Rosji. - Zapewniam was, że w naszym arsenale znajdą się działania, które potrafią odpowiedzieć na nie dostatecznie boleśnie – zapewniał Riabkow.
- Elementem naszej odpowiedzi na wrogie działania amerykańskie zawsze była możliwość wykorzystania środków niesymetrycznych – dodał. Wiceszef MSZ podkreślił, że Stany Zjednoczone mają w Rosji majątki i rachunki bankowe, więc niezgodne z prawdą jest mówienie o pełnym uniezależnieniu USA od Rosji.
Riabkow przywołał tutał przykład zawieszenia rosyjsko-amerykańskiej umowy o neutralizacji plutonu. Zdaniem dyplomaty, Rosja celowo w zawieszeniu postawiła mocne warunki ewentualnego powrotu do porozumienia, aby pokazać antyrosyjskość polityki amerykańskiej. Wśród warunków znalazło się m.in. zdjęcie wszelkich sankcji oraz rekompensata za straty poniesienie w czasie ich obowiązywania. Ważnym punktem było także ograniczenie infrastruktury wojskowej w państwach NATO w Europie Środkowo-Wschodniej.
- Za problemy w wielu częściach świata i skomplikowanie stosunków z Rosją Biały Dom może winić tylko siebie – dodał Riabkow.