Republikanie odbili Wirginię. To efekt nieudolnej polityki Bidena
Wedle danych z niemal wszystkich lokali wyborczych Partia Republikańska wygrała wybory o fotel gubernatora stanu Wirginia. Po dotkliwych porażkach w wyborach do Senatu oraz na urząd Prezydenta, Republikanie na wschodnim wybrzeżu wracają do gry.
Po podliczeniu 99% głosów kandydat Partii Republikańskiej, biznesmen Glenn Youngkin otrzymał 1 677 436 głosów, co przekłada się na poparcie wynoszące 50,7 proc. Jego kontrkandydat Terry McAuliffe z Partii Demokratycznej uzyskał wynik o 67 tysięcy głosów niższy, co przekłada się na 48,6 proc. poparcia.
W tym wypadku matematyka dla przedstawiciela Demokratów jest bezwzględna i kandydat popierany przez Joego Bidena oraz Baracka Obamę musi porzucić marzenia o ponownej elekcji.
Sam fakt wyrównanej rywalizacji pomiędzy kandydatami obu partii świadczy o słabnącej popularności demokratów w tym regionie.
Na korzyść Youngkina wpłynęło malejące poparcie dla polityki Bidena. Jak wskazują badania opinii publicznej 70 proc. Amerykanów postrzega sprawy w kraju, jako idące w złym kierunku.
W listopadzie ubiegłego roku Joe Biden pokonał urzędującego wówczas Prezydenta Donalda Trumpa różnicą blisko 500 tysięcy głosów.
Ostatnim Prezydentem Stanów Zjednoczonych, który odniósł zwycięstwo w wyborach w tym stanie, był George Walker Bush w 2004 roku.
Congratulations to @GlennYoungkin & Suzanne!
— Ted Cruz (@tedcruz) November 3, 2021
A great victory for Virginia, and for our Nation.
A powerful wind of change is blowing….
The spirit of Liberty is moving….
God’s blessings are bountiful, and hope is abundant. pic.twitter.com/MLPxLprQd1
Nowym gubernatorem stanu Virgina zostanie Glenn Youngkin, jego zastępcą będzie Winsome Sears, natomiast stanowiska prokuratora obejmie Jason Miyares. Wszyscy będą pełnić swój urząd z ramienia Partii Republikańskiej.