Jak wynika z raportu Worldwide Movement of Human Rights (FIDH), w zbiorowych ośrodkach dla cudzoziemców samotne kobiety bardzo często narażone są na przemoc fizyczną i seksualną. Nawet w ciągu dnia kobiety boją się poruszać po przepełnionych centrach dla imigrantów.
Telewizja Deutsche Welle opisuje historię 20-letniej Syryjki Nersin, która dotarła do Bonn. Opowiadała ona, jak wyglądała jej podróż przez Grecję, Węgry i Austrię. Kobieta przyznaje, że najtrudniejsza sytuacja panowała na Węgrzech. – Widziałam, co działo się z innymi kobietami – mówiła, ale nie chciała rozwinąć tego tematu.
Nersin przyznała, że kulturowe uwarunkowania stanowią dla kobiet ogromne problemy. – Nie mogłam się położyć w obecności obcych mężczyzn – opowiadała. W arabskiej kulturze jest to bowiem niedozwolone.
FIDH wskazuje, że oprócz wojny i terroru, kobiety muszą zmagać się z przemocą seksualną podczas podróży do Europy oraz w ośrodkach dla uchodźców. Wiele takich kobiet boi się o mówić o tym z obawy przed piętnowaniem. Zbyt silna jest presja kulturowa, społeczna i religijna – tłumaczą autorzy raportu.
Przedstawiciele regionalnych niemieckich organizacji charytatywnych Paritätischer Wohlfahrtsverband, Pro Familia, oraz instytucji pomagających kobietom FrauenRat i Frauenbüros skrytykowały sytuację panującą w ośrodkach dla imigrantów. W liście otwartym sygnatariusze przekonują, że kobiety i dzieci są bezbronne i stają się łatwym łupem dla mężczyzn, którzy traktują je jako łatwą zdobycz. Skutkuje to gwałtami i molestowaniem seksualnym, których następstwem jest także zmuszanie do prostytucji.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP
Polska 22 listopada – co wydarzyło się tego dnia
Dziś czwarty dzień obrad Sejmu. Oglądaj LIVE u nas! [TRANSMISJA]
Nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta ścigany listem gończym przez Rosję