Światowa gospodarka będzie w tym i następnym roku rozwijała się wolniej niż zakładano. W opublikowanym raporcie, Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) skorygował wcześniejszą prognozę w dół do 3,5 proc. dla tego roku i do 3,7 proc. w następnym.
Korekta prognozy wyniosła w tym roku spadek o 0,3 proc.
Światowa gospodarka zwolni ze względu m.in. na słabsze inwestycje i problemy finansowe większości najbogatszych państw świata, poza Stanami Zjednoczonymi, które odbudowują swoją pozycję. Ze względu na rosnący popyt wewnętrzny MFW skorygował w górę o 0,5 proc. do 3,6 proc. swą wcześniejszą prognozę na ten rok dla USA - największej gospodarki świata.
– Poprawa sytuacji w USA jest mocno odczuwalna i wszystko wskazuje, że będzie trwać dalej mimo drożejącego dolara – powiedział dyrektor MFW ds. rozwoju Olivier Blanchard podczas wideokonferencji ze stolicy Chin, Pekinu.
Dla gospodarki strefy euro MFW skorygował swą wcześniejszą prognozę wzrostu w 2015 roku w dół o 0,2 proc. do 1,2 proc., a dla chińskiej gospodarki - w dół o 0,3 proc. do 6,8 proc.
Gospodarka Rosji, głównie ze względu na spadające ceny ropy naftowej na światowych rynkach, ma stracić w tym roku 3 proc.
– Najbardziej oczywistym zagrożeniem (dla światowego wzrostu) jest stagnacja w strefie euro, albo Japonii, albo obu tych obszarów – dodał Blanchard.
MFW szacuje, że rozwinięte gospodarki w 2015 i 2016 roku odnotują wzrost w wysokości 2,4 proc., co stanowi lepszą prognozę niż wcześniej zakładano. Rozwijające się gospodarki odnotują wzrost 4,3 proc, co stanowi spadek do poprzedniego roku o 0,1 proc. Lepiej wyglądają prognozy na 2016 roku, kiedy to ma być odnotowany wzrost rzędu 4,7 proc.