Mobilizacja trwa mimo protestów. W Sewastopolu na anektowanym Krymie wręczonych zostało dotąd około 1000 wezwań do armii rosyjskiej; mobilizowani mają dołączyć do oddziałów w okupowanym obwodzie chersońskim na południu Ukrainy - podał w niedzielę ukraiński sztab generalny. A co na to cerkiew? Patriarcha Cyryl błogosławi idących na śmierć.
„Mężczyznom w wieku podlegającym powołaniu do wojska wręczono prawie tysiąc wezwań. Przedstawiciele wojsk okupacyjnych mówią mobilizowanym, że będą przechodzić służbę na (...) terytorium obwodu chersońskiego, do upłynięcia terminu tzw. operacji specjalnej” - podał sztab ukraińskich wojsk. W wieczornym komunikacie, opublikowanym na Facebooku, sztab informuje, że rosyjscy dowódcy wysyłają zmobilizowanych do uzupełnienia oddziałów, które poniosły straty w walkach, „bez przygotowania” i „bezpośrednio na linię frontu”.
Sztab ocenia, że znacznie pogarsza to morale przeciwnika. Zapewne nie poprawi je błogosławieństwo patriarchy Cyryla. Głowa moskiewskiej cerkwi i przyjaciel Putina ponownie pobłogosławił rosyjskich żołnierzy idących na śmierć. Jak podaje portal Nexta - filozofia patriarchy jest dość prosta: idź i zabijaj Ukraińców. Jeśli umrzesz, Kościół przebaczy ci wszystkie twoje grzechy…
🤡 Putin's Patriarch Kirill again blessed Russian servicemen to death and murder
— NEXTA (@nexta_tv) September 25, 2022
The patriarch's philosophy is quite simple: go and kill Ukrainians. If you die, the church will forgive you all your sins as a victim.
Profitable offer? pic.twitter.com/zVR5O09g3j