Podczas narady w rosyjskim Ministerstwie Obrony dotyczącej nieudanych operacji specjalnych za granicą w niewybrednych słowach zbesztano dowództwo GRU. Według dziennikarzy śledczych do końca roku można się spodziewać dymisji na najwyższych szczeblach wywiadu wojskowego Rosji.
Jak informuje należący do byłego oligarchy Michaiła Chodorkowskiego portal Mbk.media, powołując się na materiały centrum dziennikarstwa śledczego Dossier, w sobotę w rosyjskim resorcie obrony odbyła się poufna narada, podczas której omawiano kompromitujące wpadki rosyjskiego wywiadu wojskowego w USA, Wielkiej Brytanii, Holandii i Czarnogórze. Jak twierdzą anonimowe źródła, wśród określeń, które padły pod adresem funkcjonariuszy Głównego Zarządu Wywiadu Sztabu Generalnego (GRU), najdelikatniejsze to „totalna niekompetencja”, „bezgraniczne niedbalstwo”, „debile”, „powinni jeszcze budionowki [czapki z wielką czerwoną gwiazdą używane w Armii Czerwonej] założyć”. Według osób, z którymi rozmawiali dziennikarze, w najbliższym czasie mogą zostać podjęte decyzje kadrowe skutkujące dymisjami generałów.
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU ,,GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE''
Autor: Wespazjan Wielohorski