Prezydent Rosji Władimir Putin nie wykluczył "normalizacji relacji z Zachodem", zastrzegając że nie zależy to wyłącznie od Moskwy. Uważa, że w procesie tym może pomóc nowy sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji państwowej Rossija, Putin powiedział, że "nie ma niczego, co mogłoby przeszkadzać w normalizacji (stosunków) i normalnej współpracy" z Zachodem. Ale - jak zastrzegł "to nie zależy od nas, albo nie tylko od nas; to zależy od naszych partnerów". Nie sprecyzował, o co dokładnie chodzi.
Fragmenty wywiadu zostały udostępnione agencjom przed jego dzisiejszą emisją w telewizji.
Relacje na linii Rosja-Zachód przeżywają największy kryzys od czasów zimnej wojny w związku z napiętą sytuacją na wschodzie Ukrainy oraz niedawną inkorporacją Półwyspu Krymskiego przez Rosję.
Władimir Putin ocenił w wywiadzie, że w polepszeniu stosunków z Zachodem mógłby pomóc nowo wybrany szef NATO. – Mamy bardzo dobre relacje, w tym osobiste. To jest bardzo poważny i odpowiedzialny człowiek – podkreślił Putin. – Ale zobaczymy, jak rozwinie on stosunki w ramach swych nowych możliwości – dodał.
Były socjaldemokratyczny premier Norwegii stanie na czele NATO 1 października tego roku. Zastąpi Duńczyka Andersa Fogh Rasmussena, który pełni tę funkcję od 1 sierpnia 2009 r.