Maher alarmuje: w Nigerii zginęło 125 tys. chrześcijan w 16 lat
Telewizyjny prezenter Bill Maher, w rozmowie z republikańską kongresmenką Nancy Mace, wyraził zdziwienie brakiem protestów na amerykańskich kampusach przeciwko prześladowaniom chrześcijan w Nigerii, gdzie w ciągu 16 lat zamordowano 125 tys. wiernych. Autor artykułu, chrześcijanin z Nigru Lanre Williams-Ayedun, apeluje o większą uwagę na ten kryzys, podkreślając, że Nigeria stała się najniebezpieczniejszym krajem dla chrześcijan na świecie.
W artykule opublikowanym w Fox News Lanre Williams-Ayedun, chrześcijanin z Nigru pracujący w organizacji humanitarnej World Relief, opisuje dramatyczną sytuację chrześcijan w Nigerii. Wychowany w regionie Sahel, gdzie kiedyś panowała względna harmonia między wyznaniami, autor wspomina, jak konflikty nasiliły się z powodu zmian klimatycznych, ubóstwa, korupcji i ekstremizmu. Dziś Nigeria jest podzielona na muzułmańskie północ i chrześcijańską południe, a ataki dżihadystów, w tym Boko Haram, stały się narzędziem w sporach etnicznych i o zasoby.
Według danych organizacji Open Doors, w ciągu ostatnich 16 lat w Nigerii zabito 125 009 chrześcijan i ponad 60 000 muzułmanów niepodzielających ekstremistycznych poglądów. Zniszczono 19 100 kościołów, a Nigeria jest siódmym najgorszym krajem dla prześladowanych chrześcijan, choć ginie tu więcej wiernych z powodu wiary niż we wszystkich innych krajach łącznie. W 2025 roku w pierwszych siedmiu miesiącach zamordowano ponad 7000 chrześcijan. W Afryce Subsaharyjskiej 16,2 mln chrześcijan musiało opuścić domy, w tym wielu Nigeryjczyków uciekających do Czadu jako uchodźcy wewnętrzni.
Bill Maher, znany sceptyk religijny, we wrześniu 2025 roku w programie HBO "Real Time" porównał te wydarzenia do próby ludobójstwa, stwierdzając:
To o wiele większa próba ludobójstwa niż w Gazie. Próbują dosłownie wymazać chrześcijańską populację całego kraju. Gdzie są studenci protestujący przeciwko temu?.
W rozmowie z republikańską kongresmenką Nancy Mace podkreślił, że media ignorują ten kryzys. Jego słowa wywołały debatę na temat niedostatecznego relacjonowania przemocy w Afryce Subsaharyjskiej w porównaniu do innych konfliktów, takich jak w Gazie, Sudanie czy Syrii.
Williams-Ayedun apeluje o kompleksowe rozwiązania: zapewnienie pomocy humanitarnej, budowanie spójności społecznej poprzez współpracę z lokalnymi kościołami oraz adresowanie przyczyn, jak ubóstwo i konflikty o ziemię. Podkreśla, że w desperackich warunkach religia staje się orężem ekstremistów. W USA politycy, tacy jak senator Ted Cruz, wprowadzili ustawę o odpowiedzialności za wolność religijną w Nigerii, a kongersmen Riley Moore zwrócił się do sekretarza stanu Marco Rubio o oznaczenie kraju jako "kraj szczególnego zagrożenia".
Williams-Ayedun zachęca amerykańskich chrześcijan i media do większej uwagi na te wydarzenia, argumentując, że popyt na relacje wpłynie na ich zakres. Podkreśla też znaczenie modlitwy i globalnej solidarności kościoła, jako że cierpienie chrześcijan w Nigerii jest częścią szerszego uczestnictwa w męce Chrystusa.
Źródło: Republika/Fox News
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X