Rosja planuje zmianę w wojnie. Na tym chcą zaatakować Ukrainę

Nastąpił znaczący zwrot w konflikcie na Ukrainie. Prezydent USA, Donald Trump, zgodził się wesprzeć międzynarodowe siły pokojowe w Ukrainie, torując drogę do potencjalnego porozumienia pokojowego. Jednocześnie, Wielka Brytania wzmacnia swoją obecność na Morzu Czarnym, podejmując rolę lidera w koalicji mającej na celu zapewnienie bezpieczeństwa w regionie.
Administracja amerykańska zaoferowała prywatnie gwarancje bezpieczeństwa dla „Koalicji Woli”, wspierającej Ukrainę. Amerykańscy urzędnicy zasygnalizowali również gotowość do udzielenia wsparcia logistycznego i wywiadowczego brytyjskim i europejskim żołnierzom, którzy mogliby zostać zaangażowani w misję pokojową na lądzie, w powietrzu i na morzu.
Premier Wielkiej Brytanii, Keir Starmer, który zabiegał o takie gwarancje od Trumpa od dwóch miesięcy, określił tę sytuację jako obiecujący postęp. Nadal jednak pozostaje kwestia, czy Stany Zjednoczone interweniowałyby, gdyby zachodni żołnierze zostali zaatakowani przez Rosję - co jest kluczowe dla powodzenia planowanej misji pokojowej.
Przedstawiciele Białego Domu potwierdzili, że doszło do 15-minutowego spotkania prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z Trumpem podczas uroczystości pogrzebowych papieża w Rzymie. Spotkanie, wspierane przez Starmera i prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, zostało opisane przez Zełenskiego jako potencjalnie „historyczne”, a przez Biały Dom jako „bardzo produktywne”.
Wielka Brytania, wraz z Norwegią, przewodzi „Koalicji Morskiej” mającej na celu zapewnienie bezpieczeństwa na Morzu Czarnym. Premier Starmer podkreślił, że Rosja straciła znaczną część swojej floty czarnomorskiej i nie powinna otrzymać czasu na odbudowę swoich sił. Potwierdził również, że Wielka Brytania i Ukraina podpisały 100-letnie partnerstwo obronne, które obejmuje również Morze Czarne.
Tymczasem, pułkownik Pawło Szamszyn, rzecznik Grupy Sił Charkowskiej Ukrainy, poinformował, że według danych wywiadowczych, rosyjskie siły szkolą żołnierzy w taktyce walki na motocyklach, planując ofensywę latem i jesienią 2025 roku. Analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) potwierdzają te przygotowania, zaznaczając, że Rosja zamierza zintegrować użycie motocykli w walce, aby "zrekompensować zaawansowane możliwości ukraińskich dronów".
Rosja jak dotąd nie skomentowała możliwości rozmieszczenia sił pokojowych w Ukrainie, ale wielokrotnie wyrażała swój sprzeciw wobec takich operacji.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Republika znów na pierwszym miejscu! Tak wczoraj odstawiliśmy konkurencję

Anna Korcz planuje luksusowy dom seniora. Ceny? Emerytury nie wystarczą

IMGW ostrzega. Silne burze na Podlasiu, ale nie tylko tam
