W Brazylii doszło do demonstracji tysięcy osób. Ludzie wyszli na ulice w związku z prezydentem Jairem Bolsonaro, który jest objęty wstępnym śledztwem w sprawie zatajenia próby korupcji przy zakupie szczepionek przeciwko Covid-19.
- Już ponad 500 000 osób zostało zamordowanych przez ten rząd w wyniku zwodniczej polityki, kłamstw, a teraz tego absurdalnego skandalu korupcyjnego, związanego ze szczepionkami - cytuje agencja AFP słowa jednej z demonstrantek.
„Ludobójczy Bolsonaro", „Tak dla szczepionek" -to niektóre z haseł na transparentach niesionych przez demonstrantów w Sao Pualo, Brasilii, Belem, Recife i Porto Alegre.
Prezydent Brazylii jest podejrzany o zatajenie podejrzeń o korupcję, zgłoszonych przez jednego z urzędników ministerstwa zdrowia. Zeznając przed senacką komisją śledczą powiedział on, że został poddany „nietypowej presji", aby zatwierdzić import dawek indyjskiej szczepionki Covaxin, który uważał za zbyt duży.
W piątek brazylijska prokuratura poinformowała o wszczęciu wstępnego śledztwa w sprawie zarzutów postawionych głowie państwa przez trzech senatorów.
- Prezydent Republiki nie podjął żadnych działań po tym, jak został ostrzeżony o gigantycznej sieci korupcji w ministerstwie zdrowia - powiedział Randolfe Rodrigues, jeden z trzech senatorów, którzy złożyli apelację do Sądu Najwyższego.
Kilka partii opozycyjnych złożyło w środę w brazylijskiej Izbie Deputowanych nowy wniosek o postawienie prezydenta w stan oskarżenia.