- Sam szczyt jest krótki i ma na celu zapoznanie przywódców państw NATO z nowym prezydentem USA. Akcentuje się, że ważną sprawą będzie kwestia finansowania w NATO, wydatków na cele obronne państw członkowskich. Trump podkreślał to w kampanii, że USA ponoszą główny ciężar finansowania NATO - powiedział na antenie TV Republika o dzisiejszym szczycie NATO prof. Paweł Soroka, ekspert ds. międzynarodowych.
- Sam szczyt jest krótki i ma na celu zapoznanie przywódców państw NATO z nowym prezydentem USA. Akcentuje się, że ważną sprawą będzie kwestia finansowania w NATO, wydatków na cele obronne państw członkowskich. Trump podkreślał to w kampanii, że USA ponoszą główny ciężar finansowania NATO. Chodzi o to, by były przestrzegane uchwały ze szczytu w Walii, że państwa członkowskie Paktu będą łożyć 2% swojego PKB na obronność. Z tego wywiązuje się tylko 5 państw, w tym Polska, Dużo państw silniejszych gospodarczo od Polski ma te wydatki procentowo mniejsze - powiedział Paweł Soroka.
- Pojawiło się wcześniej w ustach Trumpa określenie, że NATO to przestarzały sojusz, ale Trump nie był wtedy jeszcze zorientowany w kwestiach międzynarodowych i bezpieczeństwa. Dobrał sobie w swoim otoczeniu ludzi dobrze w tych sferach zorientowanych i widać, że on sam też coraz większą wiedzę i zorientowanie zdobywa - stwierdził prof. Soroka.
0 Szczyt będzie to okazją, jak się mawia, do zacieśnienia stosunków transatlantyckich, także w kontekście relacji NATO-UE. Toczy się dialog, czy UE ma tworzyć siły odrębne od NATO, czy być europejskim filarem NATO. USA chce tej drugiej opcji, bo to budowałoby silne stosunki transatlantyckie w dziedzinie obronności - zaznaczył ekspert.