W Pradze na Zamku Hradczańskim odbywają się rocznicowe uroczystości w związku z przystąpieniem do NATO Polski, Czech, Węgier i Słowacji. Prezydent Słowacji Andrej Kiska stwierdził podczas konferencji prasowej, że "Rosja robi wszystkoaby nas podzielić". Z kolei prezydent Czech Milosz Zeman ocenił, że ci, którzy boją się prowokacji, pokazują słabość.
Na konferencji prasowej po spotkaniu z okazji 20-lecia przystąpienia do NATO Polski, Czech i Węgier przywódcy państw Grupy Wyszehradzkiej byli pytani o słowa byłej sekretarz stanu USA Madeleine Albright, według której prezydent Rosji Władimir Putin próbuje podzielić Sojusz Północnoatlantycki.
Prezydent Słowacji Andrej Kiska powiedział, że celem Rosji jest podważenie jedności NATO przez wojnę hybrydową, dyplomacje i propagandę.
- Robią wszystko, żeby nas podzielić, bo Rosja boi się naszej siły i jedności - powiedział.
Prezydent Węgier Janos Ader podkreślił natomiast, że jego państwo brało i będzie brało udział w procesie nakładania sankcji na Rosję. Jednocześnie zwrócił uwagę na "potrzebę utrzymania dialogu" z Moskwą, aby rozładować napięcia polityczne.
Czeski prezydent Zeman powiedział z kolei, że "
- Ci, którzy boją się prowokacji, pokazują tylko własną słabość - stwierdził prezydent Czech Milosz Zeman.
- Dumne i pewne swoich możliwości państwo może samo się obronić i nie powinno się obawiać - dodał.