Prezydent Duda na forum ONZ: Pokój wymaga siły i zdecydowania!
Prezydent Andrzej Duda, kończąc swoją drugą kadencję, wygłosił ostatnie przemówienie na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. W poruszającym wystąpieniu podsumował prawie dekadę swojej prezydentury, podkreślając znaczenie prawa międzynarodowego, globalnego bezpieczeństwa i roli Polski na arenie międzynarodowej.
Nie zabrakło ostrzeżeń dotyczących imperialnych ambicji Rosji oraz wezwania do solidarności i obrony suwerenności państw.
Prawo międzynarodowe fundamentem bezpieczeństwa
Andrzej Duda rozpoczął swoje przemówienie od przypomnienia, że przez całą prezydenturę kładł nacisk na prymat prawa międzynarodowego nad prawem krajowym. Jego zdaniem ONZ powinno być gwarantem przestrzegania tych zasad. Niestety, ostatnie lata dowiodły, jak krucha jest globalna stabilność i jak niewiele potrzeba, by rozgorzały nowe konflikty.
- Doświadczenie ostatnich lat pokazuje, jak kruchy jest pokój i bezpieczeństwo. Widzieliśmy konflikty wybuchające daleko od naszych granic, ale także narastające zagrożenie w naszej bezpośredniej okolicy. Rosyjski imperializm to nie tylko zagrożenie dla Ukrainy, ale dla całej Europy
– powiedział prezydent.
W obecnej sytuacji na świecie, a szczególnie w Europie Wschodniej, jego słowa nie pozostawiają wątpliwości – świat musi zareagować, zanim kolejne państwa staną się ofiarami imperialnej polityki Kremla.
Prorocze słowa Lecha Kaczyńskiego stały się faktem
Duda przypomniał wystąpienie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 2008 roku w Gruzji, w którym ostrzegał, że po Gruzji przyjdzie czas na Ukrainę, Państwa Bałtyckie, a może nawet Polskę. Z perspektywy czasu widać, że jego słowa spełniły się.
- Dziś z perspektywy czasu wiemy, że te słowa były prorocze. Gdy obejmowałem urząd prezydenta w 2015 roku, atak na Ukrainę już się dokonywał. Rosja nieustannie dążyła do podważenia ładu międzynarodowego
– podkreślił Duda.
Co ważne, kiedy prezydent Kaczyński wypowiadał te słowa, niewiele osób chciało na nie zwracać uwagę. Podobnie z późniejszymi wypowiedziami prezydenta Andrzeja Dudy. Historia potwierdziła najczarniejsze scenariusze, a brak zdecydowanej reakcji Zachodu w przeszłości doprowadził do kolejnych agresji. Dziś nie widać, aby politycy w Europie nadal wyciągali wnioski - przynajmniej na serio i bardziej, niż tylko w deklaracjach.
Polska jako filar europejskiego bezpieczeństwa
Prezydent zaznaczył, że przez całą kadencję podejmował działania na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa Polski i Europy. Bliska współpraca z NATO i USA była jednym z fundamentów tej polityki. Wspomniał też o kluczowych inwestycjach w obronność, które uczyniły Polskę ważnym graczem w europejskim systemie bezpieczeństwa.
- Gdyby nie nasze inwestycje w obronność, Kreml mógłby już przygotowywać się do podboju Warszawy, Rygi, Tallina czy Wilna. Dlatego tak ważne było wzmocnienie naszego potencjału militarnego i współpraca z sojusznikami
– zaznaczył prezydent.
Słowa prezydenta Dudy podkreślają, jak istotne jest strategiczne planowanie i gotowość do reagowania na zagrożenia, zanim staną się one rzeczywistością. Niestety, dziś na Europie mszczą się zaniedbania sprzed lat.
Trójmorze – klucz do rozwoju Europy Środkowo-Wschodniej
W swoim ostatnim w ONZ przemówieniu, prezydent Duda przypomniał również o kluczowej inicjatywie, jaką jest Trójmorze – projekt łączący dwanaście państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Podkreślił jego znaczenie zarówno dla bezpieczeństwa, jak i dla rozwoju gospodarczego. Jego zdaniem dalsze rozwijanie tej inicjatywy może umocnić rolę regionu w polityce międzynarodowej oraz uniezależnić go od dominujących wpływów zewnętrznych.
- Dziś Europa Środkowo-Wschodnia to jeden z najszybciej rozwijających się regionów na świecie. Trójmorze stało się symbolem współpracy, która nie tylko wzmacnia infrastrukturę, ale także przyciąga inwestorów z całego świata
– mówił prezydent.
Pokój wymaga siły
Na zakończenie prezydent Duda przypomniał, że prawo międzynarodowe jest najważniejszym narzędziem utrzymywania pokoju, ale musi ono być wspierane przez realną siłę militarną i determinację do obrony suwerenności.
- Pokój może trwać tylko wtedy, gdy stoi za nim siła zdolna do powstrzymania agresora. Nie możemy pozwolić na dalsze rozmywanie prawa międzynarodowego i przyzwalanie na imperialne ambicje Rosji
– zakończył.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X