Matteo Renzi wystąpił wczoraj na wiecu swojej Partii Demokratycznej, który miał związek z referendum konstytucyjnym, która odbędzie się 4 grudnia. Obywatele wypowiedzą się na temat rządowego projektu zmiany ustawy zasadniczej.
Podczas swojego wystąpienia Matteo Renzi ponownie skrytykował premiera Węgier Viktora Orbana za politykę zamkniętych drzwi wobec migrantów. Węgierski rząd zarzuca natomiast władzom w Rzymie, że łamie unijnych zasady, co według Węgier nasila migrację. Napięcie na linii Włochy – Węgry utrzymuje się od kilku dni.
Włoski premier oświadczył podczas wiecu, że "Europa odwraca dzisiaj głowę w obliczu migracji, udaje, że nie widzi tego, że budowane są mury".
W piątek Viktor Orban wskazał, że to trudności gospodarcze Włoch są powodem nerwowości Renziego. – Kiedy węgierski premier Viktor Orban mówi, że problemem są Włochy, przypominam uniżenie jemu i wszystkim krajom, które mają zupełnie inną historię niż nasza, że Włochy są wśród państw, które nie tylko są płatnikami UE i dają więcej pieniędzy niż biorą z Unii, ale są też jednym z krajów, które przyczyniły się do zagwarantowania wolności tym, którzy ją utracili – oświadczył Matteo Renzi. – Niech przepłuczą sobie usta zanim zaczną mówić o Włoszech – dodał.