Wczoraj rozpoczął się dwudniowy szczyt w Brukseli. Władze państw członkowskich omówią kwestie związane z rosyjskim atakiem chemicznym w Wielkiej Brytanii, sporem handlowym z USA czy Brexitem. Polskę na arenie międzynarodowej reprezentuje premier Mateusz Morawiecki.
– Do konkluzji ze szczytu Polska wprowadziła poprawki dot. polityki klimatycznej, które zakładają, że propozycje muszą uwzględniać narodowe plany klimatyczne i energetyczne – stwierdził premier.
Mateusz Morawiecki odniósł się też do kwestii związanych z Wielką Brytanią. Najpierw poruszył atak na Siergieja Skripala: "Polska uważa taki atak za absolutnie skandaliczny; optowaliśmy za solidarną, spójną odpowiedzią Unii Europejskiej w tej sprawie; jesteśmy w kontakcie z kilkunastoma stolicami".
– Uznaliśmy bezsprzecznie, że za atak na Siergieja Skripala odpowiada Rosja; wysoce prawdopodobne, że w poniedziałek, wspólnie z kilkoma, a może nawet kilkunastoma państwami UE, odpowiemy zdecydowanie na to, co stało się w Salisbury – zapowiedział.
– Wynik negocjacji ws. Brexitu jest dla nas bardzo pożądany, bardzo pozytywny; jesteśmy w kontakcie z szefem zespołu negocjacyjnego KE, aby zabezpieczyć interesy polskich obywateli, firm oraz dwustronny handel – dodał.
Premier zaznaczył, że "Biała księga" odniosła pozytywny skutek. Spotkała się ze zrozumiem wielu państw członkowskich. Podkreślił, że prace dyplomatyczne Polski doprowadziły do tego, że z jednej strony zostały zachowane najważniejsze elementy reformy sądownictwa, a jednocześnie pojawiła się szansa na zażegnanie sporu z KE.
Nord Stream 2
– Coraz więcej krajów zdaje sobie sprawę, że Nord Stream 2 jest elementem geopolityki rosyjskiej, elementem szantażu; ten projekt stanowi duże niebezpieczeństwo dla Europy, w szczególności dla Ukrainy, pośrednio - dla Polski – mówił Prezes Rady Ministrów.