Europoseł Patryk Jaki skrytykował przepisy dotyczące powiązania wypłaty unijnych funduszy z praworządnością. Chodzi o najnowszą propozycję niemieckiego przewodnictwa, którą dziś zajmie się komisja swobód obywatelskich Parlamentu Europejskiego.
Europoseł Patryk Jaki na konferencji w Brukseli skrytykował przede wszystkim sposób podejmowania decyzji w sprawie zablokowania funduszy.
- Ten dokument jest przede wszystkim łamaniem praworządności dlatego, że od spraw praworządności jest artykuł 7 traktatu, który to artykuł mówi, że jeżeli chce się ukarać jakieś państwo potrzebna jest jednomyślność. Natomiast elity europejskie widzą, że nie są w stanie ukarać Polski dlatego, że nie są w stanie zdobyć jednomyślności to łamią traktaty i obchodzą artykuł 7 i dziś nawiązują do artykułu 2, który jest ogólnym stwierdzeniem dotyczącym wartości Unii Europejskiej bez szczegółowej procedury dotyczącej jednomyślności - powiedział europoseł.
Patryk Jaki dodał, że najnowsza propozycja jest także złamaniem ustaleń lipcowego szczytu budżetowego. Wtedy powiązanie funduszy z praworządnością zostało osłabione i rozwodnione, a we wnioskach było ponadto odniesienie do Rady Europejskiej na której decyzje zapadają jednomyślnie. W najnowszym dokumencie mowa jest o podejmowaniu decyzji większością kwalifikowaną. Jest wprawdzie tak zwany hamulec bezpieczeństwa, czyli możliwość przeniesienia dyskusji na unijny szczyt, ale takie blokowanie decyzji nie może trwać dłużej niż 3 miesiące.
"Jedna wielka pułapka na Polskę"
Później wniosek Komisji dotyczący wstrzymania wypłaty funduszy miałby trafić na unijną naradę ministerialną, gdzie decyzja podejmowana byłaby większością głosów. - Czyli jednym słowem jest to jedna wielka pułapka na Polskę, gdzie z byle powodu można odebrać Polsce pieniądze, które nam się należą. Bardzo istotne jest to, aby był twardy sprzeciw i cieszę się, że taki twardy sprzeciw polskiego rządu istnieje - powiedział europoseł.
Konferencja w Brukseli na temat praworządności https://t.co/9NADLGQ6Jc
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) October 1, 2020
Skrytykował również kryteria, które byłyby brane pod uwagę. Przypomniał, że na lipcowym szczycie mowa była o kryteriach fiskalnych, takich korupcja i źle wydawane środki. - A nagle rozszerzono katalog, który będzie można stosować praktycznie do wszystkiego i nawet wprost jest zastosowanie mówiące o zagrażaniu niezależności sądownictwa, a przypominam, że organizacja wymiaru sprawiedliwości jest wyłączną kompetencją państwa członkowskiego, czyli po raz kolejny, proponując to rozporządzenie elity unijne łamią traktaty. Oni mówią o praworządności, a wielokrotnie tę praworządność łamią - dodał europoseł Patryk Jaki.
O ostatecznym kształcie przepisów zdecydują w negocjacjach przedstawicie unijnych krajów i europosłów. Wczoraj na dalsze prace i odesłanie do Europarlamentu zgodziła się większość krajów, przy sprzeciwie siedmiu, w tym Polski.