Mieszkające w Teksasie dwie Meksykanki, zostały aresztowane po tym, jak policja odnalazła sześcioro porzuconych prze nie dzieci. Były one brudne, głodne oraz zawszone. Najmłodszy syn jednej z kobiet jadł swój kał. Dzieci zabrała Służba Ochrony Dzieci.
Dwie Meksykanki, jak poinformowały władze, 28-letnia Riccy Padilla-Hernandez i 34-letnia Yures Molina zostały oskarżone o narażenie dzieci na niebezpieczeństwo po tym, jak zostawiły sześcioro potomstwa bez opieki, w nędznych warunkach.
Policja w Houston dostała zgłoszenie, że dwuletnia dziewczynka błąka się boso przy basenie. Padło podejrzenie, że dziecko jest pozostawione bez opieki. Kiedy przybyli na miejsce, okazało się,że w domu znajduje się sześcioro dzieci poniżej dziesiątego roku życia. Najmłodsze z nich miało rok. Dzieci były brudne i miały wszawicę.
Najmłodszy, roczny syn znajdował się w łóżeczku. Z głodu jadł swój kał. Jedno z dzieci wymagało specjalnej opieki ze względu na swoją niepełnosprawność. W czasie interwencji 28-latka pojawiła się w domu. Powiedziała, że dzieci zostały same, ponieważ zajmuje się ona rozliczeniem podatków. Wg. ustaleń policji druga matka jest w ciąży.
Kobiety mieszkały razem, ale nie wiadomo czy były spokrewnione. Zostały zatrzymane pod zarzutem narażenia dzieci na niebezpieczeństwo, a następnie wypuszczone za kaucją. Staną przed sądem.