Przejdź do treści

Poroszenko ostrzega UE przed przedwczesnym optymizmem ws. porozumień mińskich

Źródło: twitter/@POROSHENKO

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ostrzegł Unię Europejską przed przedwczesnym optymizmem w sprawie wypełniania mińskich porozumień pokojowych na rzecz rozwiązania konfliktu z rosyjskimi oddziałami na wschodzie kraju.

Szef państwa mówił o tym w rozmowie telefonicznej z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.

Poroszenko podkreślił, że w regionie, gdzie toczą się walki z separatystami „nie można mówić o stałym zawieszeniu ognia i wycofaniu ciężkiego uzbrojenia, które byłoby monitorowane i weryfikowane przez OBWE”.

Prezydent zaapelował do UE o unikanie przedwczesnego optymizmu i o kontynuację polityki wpływania na strony mińskich porozumień w celu pełnej realizacji ich zobowiązań – głosi komunikat.

Poroszenko i Tusk rozmawiali także o możliwości przeprowadzenia szczytu Ukraina-UE w końcu kwietnia i ustalili, że ponownie skontaktują się w końcu bieżącego tygodnia.

Wycofywanie ciężkiego sprzętu

W poniedziałek, podczas spotkania z szefami dyplomacji Polski i Danii, Grzegorzem Schetyną i Martinem Lidegaardem, prezydent Ukrainy poinformował, że ukraińskie siły zbrojne jednostronnie wycofały z linii walk ciężką artylerię wskazując, że separatyści nie wykonują ze swej strony tego zapisu mińskich ustaleń.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Andrij Łysenko oświadczył, że armia ukraińska gotowa jest przywrócić na linię podziału ten sprzęt jak tylko przeciwnik rozpocznie działania ofensywne.

– W związku z tym, że Ukraina dokonuje tego kroku jako pierwsza i wycofuje ciężkie uzbrojenie w obecności obserwatorów międzynarodowych, oczekujemy, że przeciwnik uczyni to samo – zaznaczył na codziennej konferencji prasowej.

Łysenko poinformował, że w ciągu ostatniej doby w potyczkach z oddziałami separatystów zginęło trzech a rannych zostało dziewięciu ukraińskich żołnierzy.

Porozumienia zawarte w Mińsku 12 lutego mówią o wstrzymaniu ognia od 15 lutego, a następnie wycofaniu ciężkiego uzbrojenia.

Obie strony zobowiązały się do wycofania całego ciężkiego uzbrojenia na równe odległości w celu stworzenia strefy bezpieczeństwa szerokości minimum 50 km w przypadku systemów artyleryjskich kalibru 100 mm i większego, strefy bezpieczeństwa szerokości 70 km dla wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR) i szerokości 140 km dla WWR "Tornado-S", "Uragan", "Smiercz" i systemów rakietowych "Toczka" ("Toczka U").

pap, telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Najnowsze

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył