Ponad połowa Rosjan boi się agresji na swój kraj

68 proc. Rosjan uważa, że realne jest zagrożenie wojną ze strony innych państw - wynika z sondażu przeprowadzonego przez niezależny ośrodek Centrum Lewady. Jednocześnie 82 proc. Rosjan nie wątpi w zdolność armii do obrony państwa.
Sondaż, który dotyczył też stosunku Rosjan do poboru do armii, przeprowadzono w dniach 23-26 stycznia. W całości opublikowany został w sobotę na stronie internetowej Centrum Lewady.
Na pytanie: "Czy istnieje obecnie zagrożenie wojenne dla Rosji ze strony innych krajów?" 68 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco. Dla porównania, w roku 2013 uważało tak 51 proc. Rosjan. 22 proc. badanych uznało, że takiego zagrożenia nie ma, a 10 proc. wybrało odpowiedź: "trudno powiedzieć".
Połowa Rosjan poparła w sondażu utrzymanie powszechnego obowiązku wojskowego i poboru. Za przejściem na system kontraktowy opowiedziało się 37 procent badanych.
Sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1 600 osób w 134 miejscowościach w 46 regionach Federacji Rosyjskiej. Margines błędu nie przekracza 3,4 procent.
Czytaj więcej
Rosja przerzuca do Donbasu 1,5 tysiąca żołnierzy. Wojska kierują się do Debalcewa i Ługańska
Ostrzegła, że Rosja wysyła wojsko do Doniecka – oskarżono ją o zdradę
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Wiśniewska o umowie Mercosur. Bezpieczeństwo żywnościowe przehandlowano za zyski niemieckiej gospodarki
Mundial w Arabii Saudyjskiej może zostać przesunięty. FIFA rozważa rozegranie MŚ dopiero w 2035 roku
Europejskie kraje nadal masowo kupują ropę i gaz z Rosji. Machina wojenna Putina może liczyć na kolejne miliardy euro
Morawiecki ma pomysł na zasypanie dziury budżetowej Tuska i Domańskiego. Należy wprowadzić podatek od nadzwyczajnych zysków banków
Najnowsze

Mundial w Arabii Saudyjskiej może zostać przesunięty. FIFA rozważa rozegranie MŚ dopiero w 2035 roku

Potężna dziura w budżecie NFZ. W kolejnym roku sytuacja tylko się pogorszy

Europejskie kraje nadal masowo kupują ropę i gaz z Rosji. Machina wojenna Putina może liczyć na kolejne miliardy euro
