Polski rząd przeznaczył 2 i pół miliona złotych na pomoc ofiarom wojny w Syrii. Pieniądze mają być przekazane na sprzęt medyczny, opatrunki a także pomóc w funkcjonowaniu punktów medycznych, działających przy chrześcijańskich parafiach w Syrii.
Jak mówi minister Michał Woś, odpowiedzialny za pomoc humanitarną w polskim rządzie, pomoc trafi tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. - Z tych środków jesteśmy w stanie pomóc kilku tysiącom osób co najmniej. Ta pomoc trafi tam, gdzie obserwujemy ruchy związane z uchodźstwem wewnętrznym - powiedział minister Michał Woś.
Za dostarczenie oraz dystrybucje środków w Syrii odpowiada Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Jego dyrektor, ksiądz Waldemar Cisło, tłumaczy jak wygląda pomoc, jaką otrzymują Syryjczycy i uchodźcy. Osoba która otrzyma skierowania lub receptę na konieczne leki, udaje się do punktu medycznego działającego przy parafii, który kieruje tę osobę do odpowiedniego szpitala i reguluje wystawiony rachunek. - Jeśli są w stanie sami dopłacić, to o to prosimy, jeśli nie, to pokrywamy całość sami. Pomagamy wszystkim, nigdy nie pytamy o przynależność religijną- powiedział ksiądz Waldemar Cisło.