W ocenie polityków PiS premier Ewa Kopacz poniosła na szczycie UE całkowitą klęskę. Ich zdaniem, decyzje podjęte w Brukseli uderzają w polską gospodarkę i spowodują wzrost cen energii, a Kopacz powinna była zawetować ustalenia ws. redukcji CO2. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak ocenił na konferencji prasowej, że Kopacz poniosła na unijnym szczycie "całkowitą klęskę".
-To jest ubezwłasnowolnienie Polski wobec naszych partnerów unijnych; z konkluzji szczytu zadowoleni mogą być Niemcy, Francuzi i Rosjanie. Efekty szczytu uderzą w polską gospodarkę, polskie górnictwo, oznaczają zamykanie kopalń, spadek rozwoju gospodarczego naszego kraju oraz bezrobocie - podkreślił.
Kopacz powinna zawetować ustalenia podjęte na szczycie ws. redukcji CO2.
-Premier Kopacz zgodziła się, żeby Polska była dostarczycielem taniej siły roboczej, zrezygnowała z energetyki opartej o tani polski węgiel na rzecz kupowania drogiej energii ze źródeł odnawialnych, która jest wytwarzana poza granicami naszego kraju - przekonywał szef klubu PiS.
Będzie wniosek o przedstawienie ustaleń
Błaszczak zapowiedział też, że klub PiS złoży wniosek o uzupełnienie porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu o informacje rządu na temat ustaleń podjętych na szczycie UE.
Poseł PiS Piotr Naimski ocenił, że realizacja unijnej polityki klimatycznej jest "skrajnie niekorzystna dla Polski i uniemożliwia naszemu krajowi marzenie o dogonieniu w rozwoju krajów zachodniej Europy". Jego zdaniem decyzje podjęte na szczycie są dla Polski destrukcyjne, są "kagańcem dla polskiej gospodarki", ponieważ oznaczają m.in. realny wzrost cen energii elektrycznej.
Jak podkreślił, strategia polskiego rządu - w sprawie pakietu klimatycznego - "była i jest z gruntu błędna". -Polskim interesem jest wyłączenie Polski (tzw. opt-out - PAP) z polityki klimatycznej Unii Europejskiej, opt-out jest naszym celem, jeśli tylko będzie taka możliwość, to rząd PiS będzie dążył do rewizji tych porozumień każdą możliwą metodą - mówił Naimski.
Będzie wzrost cen energii
Również zdaniem Krzysztofa Szczerskiego (PiS), decyzje podjęte na szczycie UE, oznaczają wzrost cen energii w Polsce.
-To porozumienie uderza nie tylko w energetykę, podjęto decyzje o uderzeniu także w rolnictwo, transport i przemysł budowlany - podkreślił.
-Decyzje, na które zgodziła się Kopacz są przeciw Polsce - oświadczył poseł PiS.
Ewa Kopacz przed Trybunał Stanu
-To, co przywozi pani Ewa Kopacz, to jest cios, który uderzy nie tylko w polskie górnictwo, nie tylko w polską energetykę, ale też przełoży się na koszty życia każdego Polaka, dlatego nie sposób inaczej skomentować tego w cudzysłowie "sukcesu" pani premier Kopacz, jak żądaniem postawienia jej w przyszłości, wraz z osobami odpowiedzialnymi za tę decyzję, przed Trybunałem Stanu - powiedział polityk.
Jak ocenił, Kopacz zgadzając się na ustalenia szczytu, "świadomie działała na szkodę polskiej gospodarki powinna stanąć przed Trybunałem Stanu".
-Musiała dysponować wiedzą ze strony ekspertów rządowych, jakie fatalne konsekwencje będzie ta decyzja miała dla polskiej gospodarki, przecież to szacunki rządowych ekspertów wskazywały na możliwość podwyżek prądu nawet o 120 proc. dla każdego użytkownika. To oznacza, że bardzo wiele gałęzi polskiego przemysłu przestanie być opłacalne na terenie naszego kraju - mówił Ziobro.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Mniejsze obciążenia dla Polski. UE uzgodniła ramy polityki klimatycznej