Japonia: Konserwatystka Sanae Takaichi, pierwszą kobietą na czele rządu w historii kraju

Parlament Japonii wybrał we wtorek Sanae Takaichi na urząd premiera tego kraju. Stało się to po tym, gdy jej Partia Liberalno-Demokratyczna (PLD) w poniedziałek podpisała umowę koalicyjną z Japońską Partią Innowacji. 64-letnia Takaichi została pierwszą w historii Japonii kobietą na czele rządu; chce być japońską „Żelazną Damą”.
Objęcie urzędu premiera to zwieńczenie ambicji politycznych, które realizowała, trzykrotnie ubiegając się o przywództwo w rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej, które objęła na początku października.
Takaichi, znana z twardych poglądów protegowana zamordowanego premiera Shinzo Abego, otwarcie deklaruje, że jej wzorem jest Margaret Thatcher, a celem – budowa „silnej i zamożnej” Japonii. Zapowiedziała również powrót do polityki gospodarczej swojego mentora, znanej jako „Abenomics”, opartej na wysokich wydatkach publicznych i stymulacji monetarnej.
Biografia Takaichi jest nietuzinkowa. Urodzona w prefekturze Nara, w młodości była perkusistką w zespole heavymetalowym, pasjonowała się nurkowaniem i szybkimi samochodami – jej ukochana Toyota Supra jest dziś eksponatem w lokalnym muzeum. Zanim w 1993 roku weszła do polityki, ukończyła zarządzanie biznesem na Uniwersytecie Kobe i pracowała jako prezenterka telewizyjna. Jej polityczna świadomość ukształtowała się w latach 80. w USA, gdzie pracowała w biurze demokratycznej kongresmenki Pat Schroeder. Doświadczenie to utwierdziło ją w przekonaniu, że Japonia musi być zdolna do samodzielnej obrony swoich interesów.
Już jako deputowana – w parlamencie zasiada 10. kadencję – przez lata pełniła kluczowe funkcje ministerialne, m.in. rekordowo długo kierowała resortem spraw wewnętrznych i komunikacji w rządzie Abego, co ugruntowało jej pozycję jako jednej z najbardziej wpływowych postaci w partii.
Na scenie politycznej znana jest z bezkompromisowych poglądów. Regularnie odwiedza budzącą kontrowersje świątynię Yasukuni, postrzeganą przez Chiny i Koreę Płd. jako symbol japońskiego militaryzmu, gdzie upamiętnia się japońskich poległych w II wojnie światowej, w tym skazanych zbrodniarzy wojennych. Chińskie media określają ją mianem nacjonalistki.
Jej dojście do władzy oceniane jest jako zwrot PLD w stronę twardszego, konserwatywnego kursu po skandalach korupcyjnych i utracie poparcia na rzecz skrajnej prawicy.
Takaichi opowiada się za rewizją pacyfistycznej konstytucji, w tym zmianą jej artykułu 9. w celu wzmocnienia Japońskich Sił Samoobrony (SDF) i sugerowała zmianę ich nazwy na „Narodową Armię Obrony”, by wzmocnić SDF w obliczu rosnących napięć geopolitycznych.
Na gruncie społecznym sprzeciwia się małżeństwom osób tej samej płci oraz możliwości zachowania przez kobiety nazwiska panieńskiego, uznając to za zagrożenie dla tradycyjnej rodziny. Jednocześnie, chcąc poszerzyć elektorat, w ostatniej kampanii złagodziła ton, obiecując ulgi podatkowe dla firm oferujących opiekę nad dziećmi i wsparcie dla pracujących matek. Tłumaczyła to osobistymi doświadczeniami związanymi z opieką nad członkami rodziny.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze

Szachowy świat w żałobie. Nie żyje arcymistrz i gwiazda YouTube’a

Dobrzyński o zagrożeniu ze strony rosyjskiego wywiadu: w ostatnich miesiącach ABW zatrzymało 55 osób

Makabryczne odkrycie na Podkarpaciu. W zaparkowanym BMW znaleziono zakrwawionego mężczyznę
