Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podjęła decyzję o upublicznieniu tamtejszych archiwów KGB.
22.25
Separatyści w Ługańsku przygotowują obronę przed siłami MSW
Separatyści prorosyjscy, którzy okupują siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Ługańsku na wschodzie kraju, wzmacniają pozycje obronne przygotowując się na szturm sił MSW, którego oczekują w nocy z wtorku na środę.
Według mediów część z nich zdecydowana jest stać do końca, jednak z miejsca wydarzeń nadchodzą także informacje, że separatyści wysłali delegację na rozmowy z ukraińskimi władzami. Ze wschodniej Ukrainy znowu płyną doniesienia o możliwym wtargnięciu rosyjskich wojsk.
Ukraińska stacja telewizyjna „1+1” relacjonuje, że niektórzy z okupujących SBU w Ługańsku pożegnali się ze swoimi rodzinami i oświadczają, że na siłę odpowiedzą siłą. „Są też gotowi do podjęcia radykalnych kroków: w razie szturmu postawią przed barykadami nieuzbrojone kobiety” – czytamy na stronie stacji.
Wywodzący się z Ługańska deputowany parlamentu Ukrainy Spyrydon Kilinkarow poinformował tymczasem, że separatyści wysłali swych dwóch przedstawicieli na rozmowy z władzami. „Rozumiem, że nawiązano jakiś kontakt, że podjęto dialog” – powiedział.
20.43
Jak informuje BBC, w jednym z namiotów należących do prorosyjskich separatystów w mieście Mikołajów na południu Ukrainy znaleziono kije bejsbolowe, pistolety i karabin.
20.24
Ukraiński minister na spotkaniu ws. bezpieczeństwa gazowego UE
Minister energetyki Ukrainy Jurij Prodan wziął udział w Brukseli w spotkaniu poświęconym bezpieczeństwu dostaw gazu do UE. Ukraina uczestniczyła w spotkaniu jako kraj tranzytowy dla dostaw rosyjskiego gazu do UE.
Spotkanie odbyło się w czasie, gdy rosną ceny za gaz dyktowane Ukrainie przez rosyjski Gazprom oraz powiększa się zadłużenie Ukrainy wobec tego koncernu. W związku z tym podnoszą się obawy o dostawy gazu nie tylko dla Ukrainy, ale także dla UE.
Komisja Europejska poinformowała w komunikacie, że w Brukseli odbyło się spotkanie grupy koordynacyjnej ds. gazu (złożonej z ekspertów z krajów UE i organizacji europejskich), która powstała po kryzysie gazowym w 2009 r., a także spotkanie tzw. okrągłego stołu z udziałem przemysłu w sprawie bezpieczeństwa dostaw gazu. Obu gremiom przewodniczył komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger.
Jak wyjaśniła KE, celem spotkań było podsumowanie sytuacji związanej z dostawami gazu w krajach członkowskich oraz "przedyskutowanie możliwych środków na rzecz zagwarantowania bezpieczeństwa dostaw gazu w skoordynowany sposób, w krótkim i średnim okresie".
Komisja zwróciła też uwagę, że spotkania odbyły się po marcowym szczycie UE, który zlecił jej przeprowadzenie dogłębnej analizy bezpieczeństwa energetycznego UE oraz sporządzenie planu zmniejszenia zależności energetycznej Unii. KE ma przygotować plan do czerwca 2014 r.; prośba przywódców została wystosowana w kontekście zajęcia przez Rosję należącego do Ukrainy Krymu.
"Biorąc pod uwagę rolę Ukrainy jako kraju tranzytowego w dostawach rosyjskiego gazu dla UE, w okrągłym stole uczestniczyła delegacja ukraińska pod przewodnictwem ministra energetyki (Jurija) Prodana. Uczestnicy przyznali, że ostatnie wydarzenia, zwłaszcza w zakresie poprawy infrastruktury gazowej, znacząco poprawiły sytuację w kilku państwach UE" - oświadczyła KE. Uczestnicy okrągłego stołu mieli też podkreślić znaczenie wewnętrznego rynku unijnego jako podstawy bezpieczeństwa dostaw gazu w UE.
"Ponadto wszyscy uczestnicy przyznali, że elastyczność na rynku gazowym powinna przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa dostaw w Europie i że rola magazynowania oraz alternatywnych źródeł krajowej produkcji energii powinna być w tym kontekście uważnie przeanalizowana" - dodała KE.
Agencja Reutera napisała, że Kijów nie dotrzymał terminu zredukowania wobec Rosji swojego zadłużenia za dostawy gazu, co budzi obawy przed zatrzymaniem dostaw dla Ukrainy i reperkusjami dla UE, do której rosyjski gaz jest w dużej mierze przesyłany przez Ukrainę. Cytowany przez Interfax Prodan miał powiedzieć, że decyzja Rosji o niemal podwojeniu ceny za gaz dla Ukrainy jest nieuzasadniona i Kijów nie może jej zapłacić. Jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana, wystąpi zagrożenie nie tylko dla dostaw dla Ukrainy, ale także dla tranzytu gazu do Europy - miał dodać.
Gazprom poinformował, że Ukraina nie zapłaciła w marcu za dostawy gazu. W związku z tym do 2,2 miliarda dolarów wzrósł dług Kijowa wobec rosyjskiego producenta gazu. W ubiegłym tygodniu Gazprom ogłosił, że podnosi cenę gazu dla Ukrainy do 485 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, co stanowi drugą podwyżkę w ciągu ostatnich dni. Jest to najwyższa stawka za gaz dla któregokolwiek z klientów Gazpromu, który dostarcza ten surowiec odbiorcom z Unii Europejskiej po średniej cenie około 370 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Źródła unijne podkreślają, że choć nie ma obecnie żadnych zakłóceń ani zmniejszenia przesyłu rosyjskiego gazu do UE przez terytorium Ukrainy, a Rosja nie sygnalizowała takiej możliwości w ramach mechanizmu wczesnego ostrzegania, to "wszyscy są w gotowości". Inne źródło podkreśliło, że UE ma "bardzo komfortowe" zapasy rzędu 36 mld metrów sześc. gazu.
Jeśli chodzi o samą Ukrainę, to trwają zabiegi komisarza Oettingera o porozumienie między Ukrainą a Słowacją w sprawie tzw. zwrotnego przepływu gazu, dzięki któremu Ukraina otrzymywałaby do 8 mld m sześc. gazu rocznie z kierunku zachodniego. Władze w Kijowie wskazują jednak na niewystarczające postępy w tej sprawie, podczas gdy Rosja grozi, że taki "rewers" byłby niezgodny z prawem.
20.13
Ukraiński wywiad upubliczni archiwa KGB
19.06
ŻYWY ŁAŃCUCH W DONIECKU
Ukraińskie kobiety utworzyły wokół siedziby administracji obwodowej w Doniecku "żywy łańcuch". Chcą w ten sposób niedopuścić do spodziewanego szturmu prorosyjskich separatysów na budynek.
twitter/@EuromaidanPR
18.37
MSZ Rosji: NATO nie rezygnuje z retoryki zimnej wojny
NATO "nie jest w stanie odejść od sposobu myślenia z czasów zimnej wojny" - oświadczyło rosyjskie MSZ, komentując w tej sposób decyzję Sojuszu Północnoatlantyckiego o ograniczeniu dyplomatom z Rosji prawa wstępu do siedziby NATO w Brukseli.
18.30
Prorosyjscy separatyści wzięli zakładników
Prorosyjscy separatyści zaminowali siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Ługańsku na wschodzie kraju i przetrzymują w niej 60 zakładników - podała centrala SBU w Kijowie.
"Separatyści, grożąc bronią i materiałami wybuchowymi, siłą przetrzymują około 60 obywateli, którym nie pozwalają opuścić budynku i wrócić do domów. Oznacza to, że stosują środki, używane przez terrorystów" - napisano w komunikacie.
18.00
W Chersoniu na południu Ukrainy trwa manifestacja jedności Ukrainy.
16.40
Powołano grupę negocjatorów, którzy mają rozmawiać z separatystami okupującymi od kilku dni siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Ługańsku. Na czele grupy stanął przewodniczący tamtejszej administracji obwodowej Michaiło Bolockih.
16.30
Separatyści z Ługańska informują, że wezwali posiłki z Krymu. W pobliżu siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy stoi już kilkanaście samochodów z krymskimi numerami rejestracyjnymi.
15.04
MERKEL: ROSJA MUSI POWSTRZYMAĆ PROROSYJSKIE SIŁY NA WSCHODZIE UKRAINY
Wobec wzrostu napięcia na wschodniej Ukrainie kanclerz Niemiec Angela Merkel wezwała Rosję do powstrzymania prorosyjskich siły w tym regionie. Stanowisko szefowej niemieckiego rządu przekazał dziennikarzom jej rzecznik Steffen Seibert.
"Obserwujemy z rosnącym niepokojem wydarzenia w tej (wschodniej) części Ukrainy" - powiedział Seibert po posiedzeniu rządu w Berlinie. Jak podkreślił, wszystkie siły ponoszące odpowiedzialność za sytuację powinny "przyczynić się do deeskalacji".
Niemiecki rząd domaga się od władz w Moskwie, by wpłynęły na siły prorosyjskie i skłoniły je do "rezygnacji z użycia siły". - Rosja powinna ponadto zaprzestać wywierania wojskowej presji poprzez koncentrację oddziałów wzdłuż granicy. Podniesienia cen na gaz dla Ukrainy oraz embarga na ukraińskie produkty mleczne też trudno uznać za wkład w stabilizację - zauważył Seibert.
14.00
WSTĘP DO NATO DLA DELEGACJI ROSYJSKIEJ ZNACZNIE OGRANICZONY
Jak pisaliśmy wcześniej, Anders Fogh Rasmussen, Sekretarz Generalny NATO zapowiedział zawieszenie współpracy Paktu z Rosją, ze względu na naruszanie przez to państwo suwerenności terytorialnej Ukrainy.
Realizując te zapowiedzi, NATO do ścisłego minimum ograniczyło wstęp delegacji rosyjskiej do swojej siedziby. Dotychczas Rosjanie mogli nieskrępowanie poruszać się po budynku. Na mocy nowej decyzji w siedzibie NATO będą mogli przebywać jedynie ambasador Federacji Rosyjskiej przy NATO, zastępca szefa misji oraz dwóch przedstawicieli towarzyszących.
13.10
Kijów chce rozmawiać z Rosją, również poprzez pośredników
Kijów gotów jest do rozmów z Moskwą w każdym możliwym formacie - oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ w Kijowie Jewhen Perebyjnis, komentując wypowiedź szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa ws. uregulowania sytuacji na Ukrainie.
- Ukraina gotowa jest do konsultacji z Rosją, zarówno na szczeblu dwustronnym, jak i z zaangażowaniem pośredników międzynarodowych z UE i USA - powiedział Perebyjnis agencji Interfax-Ukraina.
13.05
Ławrow: Rosja musi poznać projekt konstytucj Ukrainy przed jej przyjęciem przez Kijów
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow uważa, że projekt nowej konstytucji Ukrainy powinien zostać przedstawiony przed wielostronnymi rozmowami na temat rozwiązania kryzysu ukraińskiego.
Ławrow powiedział, że strona amerykańska proponowała zwołanie spotkania za około 10 dni. Dodał następnie, że termin budzi pewne wątpliwości w świetle zapowiedzi premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka o zakończeniu do 15 kwietnia przygotowania projektu konstytucji.
- Czy nie planuje się zwołania wielostronnego spotkania w czasie, gdy projekt konstytucji będzie już przedstawiony w Radzie Najwyższej Ukrainy, a regiony, które nie mają zaufania do obecnych władz będą postawione przed faktem dokonanym? A nas zaproszą na to spotkanie po to, byśmy w istocie swą obecnością legitymizowali projekt konstytucji, którego nikt do tej pory nie widział - oświadczył Ławrow.
12.44
11 kwietnia w Sewastopolu rozpocznie działalność oddział Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji - informuje "Ukraińska Prawda". Liderem ugrupowania jest Władimir Żyrinowski.
12.43
Ławrow: partnerami w rozmowach kandydaci na prezydenta Ukrainy
W międzynarodowych rozmowach na temat Ukrainy reprezentantami wschodnich i południowych regionów mogliby być kandydaci w wyborach prezydenckich - oznajmił szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
- Sekretarz stanu USA John Kerry pytał mnie, kto mógłby reprezentować wschodnie i południowo-wschodnie regiony podczas rozmów. Oczywiście, nie do wyobrażenia jest, by byli to oligarchowie wyznaczeni na stanowiska gubernatorów tych regionów. Są jednak kandydaci na prezydenta, wysunięci praktycznie przez wszystkie siły polityczne - oznajmił Ławrow.
Wcześniej powiedział, że Rosja jest gotowa do rozmów na temat kryzysu ukraińskiego z udziałem UE, USA i strony ukraińskiej. Podkreślił zarazem, że we wszelkich rozmowach powinny być reprezentowane wschód i południe Ukrainy.
12.08
Ławrow: w negocjacjach o Ukrainie muszą brać udział wschód i południe
We wszelkich międzynarodowych rozmowach na temat Ukrainy powinny być reprezentowane wschód i południe tego kraju - oznajmił w Moskwie szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Zapewnił, że Rosja jest gotowa do rozmów z udziałem UE, USA i strony ukraińskiej.
11.33
Prezydent: Rada Gabinetowa potwierdza wspólny sposób myślenia o Ukrainie
Posiedzenie Rady Gabinetowej potwierdziło wspólny sposób myślenia i wolę współdziałania w kwestii koordynacji polityki polskiego wsparcia dla modernizacji Ukrainy - powiedział prezydent Bronisław Komorowski.
11.31
Podczas posiedzenia Rady Najwyższej Ukrainy doszło do bójki między deputowanymi Swobody a komunistami.
10.41
Parlament zaostrzył kary za separatyzm
Parlament Ukrainy zaostrzył odpowiedzialność karną za przejawy separatyzmu oraz dążenia do naruszenia integralności terytorialnej państwa. Projekt ustawy w tej sprawie poparło 231 posłów w 450-osobowej Radzie Najwyższej Ukrainy.
Autor ustawy Serhij Sobolew z partii Batkiwszczyna wskazał przed głosowaniem, że zaostrzenie kar za separatyzm związane jest z ostatnimi wydarzeniami na wschodzie kraju, gdzie prorosyjscy separatyści zajmują siedziby instytucji państwowych i dążą do oderwania tego regionu od Ukrainy.
Zgodnie z nowelizacją dotychczasowa kara do trzech lat pozbawienia wolności za zamach na jedność terytorialną kraju została zastąpiona karą od trzech do pięciu lat więzienia. Powtórne dokonanie tego przestępstwa przewiduje uwięzienie na okres od pięciu do dziesięciu lat.
Zdrada państwa będzie karana pozbawieniem wolności na czas od 12 do 15 lat; dotychczas kodeks karny przewidywał za to od 10 do 15 lat więzienia. Podwyższono także odpowiedzialność za działania dywersyjne, za które sąd będzie mógł wymierzyć kary od 10 do 15 lat więzienia (dotychczas 8-15 lat).
10.40
Separatyści zatrzymani