Spore zamieszanie wśród mieszkańców południowej Anglii wywołał upadek dwóch meteorytów. Po niebie nocą przemknęły wielkie kule ognia. Eksplozja była dużym widowiskiem. Do zdarzenia doszło tuż przed północą z piątku na sobotę.
Dziesiątki ludzi doniosło o tym spektaklu członkom Brytyjskiej Sieci Obserwatorów Meteorów (UKMON). Organizacja opublikowała dwa nagrania pokazujące eksplozje nad Wyspami.
– Szczęśliwcy, którzy mieli okazję widzieć pierwszy upadek meteoru wspominają o towarzyszącym mu dudnieniu lub serii wybuchów trwających 2-3 sekundy. Eksplozja nastąpiła najpewniej na wysokości 30 km - donosi Sky News.
– Był bardzo jasny, ale daleko mu do tego, który rozpadł się nad Czelabińskiem w Rosji. Tamten musiał mieć z 15 metrów średnicy, ten pewnie z 15 cm - Richard Fleet powiedział brytyjskiej stacji.