– Jak można opublikować satyryczny rysunek o zmarłych? Jestem przekonany, że ta przykra i wstydliwa satyra nie wyraża prawdziwych uczuć Francuzów – skomentował zdjęcie burmistrz włoskiego miasteczka Amatrice. To właśnie tu, na skutek trzęsienia ziemi, prawie 300 osób straciło życie.
Włoscy politycy, za skandaliczną grafikę, zażądali przeprosin od Francji. Ambasada Francji w Rzymie stanowczo odcięła się od publikacji w "Charlie Hebdo". "Rysunek ten nie odzwierciedla absolutnie stanowiska Francji" – oświadczyła w komunikacie. Zaznaczono w nim także, że to, co wydarzyło się w Amatrice to "przeogromna tragedia", a władze Francji, z jej powodu, złożyły kondolencje całemu narodowi włoskiemu. "Wyrażamy bliskość z Włochami w tym trudnym momencie" – dodała francuska ambasada.
Politycy każdej partii nazywali grafikę "niegodną", "haniebną", "potworną" oraz "kretyńską.
Jeden z włoskich eurodeputowany zaapelował, aby redakcja "Charlie Hebdo" przekazała wpływy pochodzące ze sprzedaży numeru na rzecz ludności ze zniszczonych terenów i rodzin ofiar trzęsienia ziemi.
"Charlie Hebdo"
Francuski tygodnik satyryczny "Charlie Hebdo" wydawany jest od 1970 roku w Paryżu, a ukazuje się co środę. Bogato ilustrowany, składa się z licznych kronik, zamieszcza również reportaże na temat sekt, skrajnej prawicy, katolicyzmu, islamu, judaizmu, polityki, kultury. Dyrektor wydawnictwa, mówił kiedyś, że redakcja gazety reprezentuje „wszelkie odłamy szeroko rozumianej lewicy, a nawet absenteistów”.