Przejdź do treści

Ofiara miliardera opowiada o piekle jakie jej zafundował: gwałcił mnie wielokrotnie, próbowałam uciec

Źródło: wikimedia commons

Kobieta, która została zgwałcona przez miliardera i pedofila Jeffreya Epsteina, próbowała uciec z jego prywatnej wyspy. By to zrobić, gotowa była nawet przepłynąć przez rejony, w których roi się od rekinów.

Brytyjka Sarah Ransome miała 22 lata, gdy w 2006 roku przeprowadziła się do Nowego Jorku. Nie miałam pojęcia, że wkraczam do gniazda szerszeni - mówi dzisiaj w rozmowie z "The Telegraph". W klubie na Manhattanie podeszła do niej kobieta, która powiedziała, że zna "wspaniałego człowieka", który "pomoże spełnić jej marzenia".

Wtedy Ransome poznała Epsteina. Był czarujący, charyzmatyczny - wspomina. Po kilku tygodniach asystentka miliardera zadzwoniła do niej, że ten zaprasza ją na swoją prywatną wyspę. Jedyne czego nie możesz robić, to pić i palić. Ale polecisz prywatnym samolotem, ze wspaniałym pilotem, będzie fajnie - zapewniała Ransome asystentka.

Dziś wspomina, że na pokładzie samolotu zaczęło się robić dziwnie. Epstein z jedną z dziewczyn zaczął uprawiać ostry seks. Nie było żadnej prywatności, robili to przy wszystkich - mówi.

Na wyspie zaczęto zapraszać ją na "masaże". Chyba nikt nie wierzył, że chodzi naprawdę o same masaże.

– Były dni, gdzie mnie gwałcono trzy razy w ciągu dnia. A potem on szedł gwałcić inne - mówi Ransome.

Miałyśmy być ciągle w domu, by być łatwo dostępnymi. Dla niego, dla jego przyjaciół, którym nas "pożyczał" - mówi Ransome. Przez sześć miesięcy nie widziałam, by przepracował dzień. Nigdy nie widziałam, by pracował. Całymi dniami tylko napastował seksualnie - opowiada.

Kobieta chciała uciec. Była gotowa nawet wskoczyć do wody i dopłynąć wpław do lądu, choć w morzu pływały rekiny. 

–Rekin byłby w tamtym czasie dla mnie najlepszym przyjacielem. Nawet o tym nie myślałam, chciałam po prostu uciec - wspomina. Plany jednak były trudne do zrealizowania- Epstein na całej wyspie zainstalował monitoring. Kiedy tylko chciała uciec, natychmiast pojawiali się pracownicy miliardera, którzy przekonywali ją, by wróciła do domu.

Po powrocie do Nowego Jorku Ransome mieszkała w apartamencie w budynku należącym do Epsteina. Miała zakaz zaprzyjaźniania się z innych dziewczynami tam mieszkającymi. Miliarder kontrolował każdy aspekt ich życia: wysyłał do psychiatrów, kazał zrzucać wagę.

Kobieta uciekła w 2007 roku, kiedy Epstein wysłał ją do Republiki Południowej Afryki, by znalazła mu nową asystentkę. Nowej współpracownicy mu nie znalazła, podobnie jak nigdy nie wróciła do Nowego Jorku.

Dzień, w którym zatrzymano Epsteina, był najlepszym dniem mojego życia - mówi dzisiaj. Mimo iż mężczyzna nie żyje, to Ransome twierdzi, że to jednak początek. I chce, by innych ukarano.

On był tylko jedną osobą w wielkiej pajęczynie. Spotykałam Rosjan, osoby z Europy Wschodniej. Co z jego życiem w Paryżu? Myślicie, że tam nie było żadnych 15-latek, nad którymi się znęcał? Paryż był jak sklep z cukierkami dla niego. Wierzę, że poprowadzą śledztwo do końca i postawią innych przed sądem - zapewniała kobieta. 

Miliarder Jeffrey Epstein został znaleziony martwy w swojej celi w sierpniu. Mężczyzna był oskarżony o pedofilię i nakłanianie do prostytucji. Według oficjalnych ustaleń, Epstein popełnił samobójstwo. 



RMF 24,media

Wiadomości

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wszystkie rosyjskie statki i okręty opuściły wschodnią część Morza Śródziemnego

Dezercja nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Wieczór autorski dziennikarza Republiki i autora bestsellera "Historia cenzury"

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 01.02.2025

Donald Trump do terrorystów: "znajdziemy was i zabijemy"

Pakt migracyjny przyklepany. Trzaskowski milczy. Tusk ukrywa informacje. Zapłacą Polacy

Nie żyje Wojciech Trzciński. Słynny kompozytor miał 75 lat

Najnowsze

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej