Norweskie służby ratownicze podały informacje o odnalezieniu szczątków rosyjskiego śmigłowca Mi-8, który w czwartek runął do morza w pobliżu archipelagu Svalbard za arktycznym kręgiem polarnym z ośmioma osobami na pokładzie. Prawdopodobnie nikt nie ocalał z katastrofy.
"Akcję poszukiwawczą prowadzoną przez służby ratownicze z północnej Norwegii uważamy za zakończoną. Policja podejmie poszukiwania ciał osób, które najprawdopodobniej zginęły w katastrofie" – brzmi ogłoszony w niedzielę komunikat wydany przez norweskie władze.
Rozbity śmigłowiec odnaleziono 2,2 km na północny zachód od przylądka Heer, niedaleko od Barentsburga, drugiego co do wielkości osiedla na tym archipelagu. Szczątki maszyny spoczywają na głębokości 209 metrów, w miejscu, gdzie już przed dwoma dniami ratownicy zaobserwowali na powierzchni morza plamy paliwa i oleju.